Paulo Costa przerwał milczenie po porażce z mistrzem wagi średniej Israelem Adesanya na gali UFC 253

Josh Hedges/Zuffa LLC

Paulo Costa stanął do pojedynku z Israelem Adesanya o tytuł mistrza wagi średniej w walce wieczoru gali UFC 253 na Fight Island w Abu Zabi. Mimo, że Costa został okrzyknięty najtrudniejszym rywalem Adesanyi, został on mocno zdominowany i obity przez mistrza, finalnie przegrywając przez TKO w drugiej rundzie.

Zabierając głos w mediach społecznościowych, Costa odniósł się do swojej porażki i postawił na przyszły rewanż z Adesanyą, obiecując, że w drugiej walce wynik będzie inny.

„Jestem zrelaksowany, ponieważ wiem, co mogę zrobić w tej dywizji. Wciąż będę w kategorii 185 funtów, by znów z nim walczyć. Wkrótce znów będę z nim walczył, a on to wie. Wrócę z całym moim arsenałem, ok?”

Costa kontynuował, odnosząc się również do krytyków i zapewniając, że pas mistrza wagi średniej w końcu trafi do Brazylii.

„Dziękuję wszystkim hejterom za wiadomość. Do moich przyjaciół, a także tych, którzy nimi nie są – ale szczególnie do moich przyjaciół i tych, którzy mi kibicują – nie martwcie się, nic mi nie jest. Wiem już, co się stało, wiem, co zostało zrobione źle i następnym razem do tego nie dojdzie. Nie będę dłużej czekał. Niektóre rzeczy się zdarzają, miałem pewne problemy, ale nie będę robił żadnych wymówek, ok? Walka skończona, on wygrał, ale gwarantuję wam, że następny pojedynek zakończy się inaczej. Następnym razem, gdy go spotkam, jeśli będzie nadal mistrzem, będzie inaczej.

Jest wiele osób, które mówią pewne rzeczy na YouTube, o których nie wiedzą. Nie martwcie się, wiem dokładnie, co się stało. Rozmawialiśmy z całą drużyną, wiemy, co się stało. Tylko my wiemy, co się wydarzyło. Nie martwcie się, jesteśmy skoncentrowani. Sprowadzimy pas do Brazylii. To się stanie, czy wam się to podoba, czy nie. Nie chodzi o to, czy kiedykolwiek do tego dojdzie, tylko „kiedy” się to zmieni. To mogłoby być teraz, ale dojdzie do tego wkrótce.”

Wyświetl ten post na Instagramie.

Thank you all for support!🙏❤️👊🔥

Post udostępniony przez Paulo Costa (@borrachinhamma)

Przed UFC 253, Paulo Costa nigdy nie został pokonany. Najważniejsze wygrane w jego 13. walkach to zwycięstwa nad Yoel Romero, Uriah Hall’em i Johnnym Hendricksem.

Głos zabrał również menadżer Costy, Wallid Ismail, który odniósł się do zachowania Adesanyi zaraz po przerwaniu walki przez sędziego. Po wkroczeniu sędziego do akcji, Adesanya chciał ośmieszyć Brazylijczyka wykonując nad nim ruchy stosunku seksualnego. Następnie Nigeryjczyk udał się do narożnika Costy i powiedział jego trenerowi Ericowi Albarracinowi, że chce oddać na niego swój wytrysk.

Rozmawiając z MMAFighting.com, menedżer Costy powiedział, że jego klient jest świadomy zachowania Adesanyi po walce. Ismail powiedział, że podczas gdy Costa uścisnął Adesanyę po walce, nie zdawał sobie wtedy sprawy, że ten wykonał nad nim taką akcję, a teraz jest zły na Nigeryjczyka.

„Nie możesz tego zrobić. „Borrachinha” jest wściekły. To było obrzydliwe, Adesanya pokazał swój brak charakteru. Dwóch wojowników rozwiązuje swoje problemy w walce, ale on jest dupkiem. To najgorsza rzecz, jaką mógł zrobić. Costa jest teraz nabuzowany czystym gniewem.

On jest bardzo zdenerwowany. Jest bardzo zdenerwowany. Możesz przegrać, ale przegrać w wojnie, idąc naprzód, wszystko albo nic. To jest to, co go denerwuje. A to, co go najbardziej wkurzyło, to brak szacunku Adesanyi. Jest na niego wściekły. Powiedział, że Adesanya zapłaci za to, co zrobił. Rozmawiał z Adesanyą (po walce), bo jeszcze tego nie widział. Za ten brak szacunku, powiedział, że Adesanya za to zapłaci.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *