Niezręczny wywiad z Rondą Rousey i Mieshą Tate

Przedstawiamy wywiad jaki przeprowadził Jon Anik z zawodniczkami i trenerkami The Ultimate Fighter, Rondą Rousey i Mieshą Tate, które już wkrótce zmierzą się w Oktagonie na UFC 168.

Co może być niezwykłego w zdawałoby się zwykłym wywiadzie? W tym przypadku w oczy rzuca się zachowanie zawodniczek względem siebie przez co cała atmosfera robi się dość niezręczna. Nie od dziś wiadomo, że Rousey i Tate nie pałają do siebie miłością i przyjaźnią, ale w tym przypadku niemal widać to iskrzenie między nimi. Z sekundy na sekundę atmosfera robi się coraz bardziej gęsta i chyba tylko postać dziennikarza, który stoi między zawodniczkami sprawia, że nie dochodzi do rękoczynów.

Kiedy podczas wywiadu na pytania odpowiada Miesha Tate, Ronda Rousey swoim zachowaniem, gestami oraz wzrokiem wbitym gdzieś w dal pokazuje brak zainteresowania oraz pewną arogancję. Zresztą zobaczcie sami.

5 thoughts on “Niezręczny wywiad z Rondą Rousey i Mieshą Tate

  1. Wcale się Rondzie nie dziwię, przecież już raz ją pokonała w łatwy sposób, potem Tate przegrała raczej wyraźnie z Cat Zingano (która wypadła z TUFa tylko z powodu kontuzji), a UFC z niej robi nie wiadomo jaką gwiazdę i poważną pretendentkę do tytułu. Przecież Rowdy ją wciągnie nosem.

  2. Autor artykułu chyba za bardzo się nagrzał. Do żadnych utarczek słownych i zaczepek nie dochodziło. Panie po prostu na siebie nie patrzyły. Co więcej, Rousey mówiła, że zawalczą najlepsze zawodniczki na świecie. Litości chłopie.

  3. Ridge Ja wolał bym zobaczyć Ronde w walcę z Ginom Carano a co do walki Rondy z Mieshom to myśle że jeśli Miesha ruszy na nią od 1 rundy to może być KO ale z 2 strony stójka Rondy jest wielkom nie wiadomom bo każdego kończy ballachą ale ciekawi mnie jak to jest ze każda klijentka oglądając jej walki przed walką wie że ona wszystkich kończy ballachą i mimo tego daja się poddać Rondzie Tak samo było z Cro Copem wszyscy wiedzieli że on nokautuje wszystkich High kickiem a jak wyszli do walki to kończyli jak jego poprzedni rywale .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *