Marvin Vettori cieszy się, że nie wpadł w „pułapkę” zastawioną przez Paulo Costę

UFC

Marvin Vettori twierdzi, że opanowanie było kluczowym czynnikiem, dzięki któremu odniósł zwycięstwo w walce z Paulo Costą na UFC Fight Night 196.

Marvin Vettori (18-5-1 MMA, 8-3-1 UFC) mógł wiele razy wybuchnąć złością po tym, jak Paulo Costa (13-2 MMA, 5-2 UFC) wykazał się dużym brakiem profesjonalizmu, przekraczając zakontraktowany limit wagi średniej i wymuszając wielokrotne zmiany wagi, zanim walka została ostatecznie zestawiona w wadze półciężkiej.

Nie przeszkodziło to jednak Vettoriemu w odniesieniu zwycięstwa. Walczył z Costą przez pięć wymagających rund i musiał zrobić wszystko, aby wygrać. Vettori powiedział, że prawdopodobnie nie byłby w stanie tego osiągnąć, gdyby nie był tak opanowany w całym tym zamieszaniu z wagą.

„To był bardzo solidny występ” – powiedział Vettori na konferencji prasowej. „Cieszę się, że nie spuściłem z siebie tego całego napięcia przed walką myśląc, że on nie jest gotowy, nie trenował, był gruby, i nie traktował tego poważnie. W rzeczywistości potraktował to poważnie. To była trochę taka pułapka. Na pewno chciał, aby odwołano walkę, ale był też gotowy.”

Vettori przyznaje, że wyzwaniem było, aby wyjść z tej walki zwycięsko. Costa wyglądał na znacznie większego w Oktagonie, a prezydent UFC Dana White zdradził po walce, że Brazylijczyk ważył około 220 funtów w porównaniu do 208 funtów Vettoriego.

Włoch powiedział, że ta dysproporcja wielkości zmusiła go do mądrego podejścia do walki, ale wiedział, że jest w stanie ją przezwyciężyć. Dało mu to pewność siebie na przyszłość, ale nie oznacza to, że Vettori będzie zapraszał kolejnych przeciwników, którzy nie zmieszczą się w pierwotnie zakontraktowanej wadze.

„On był duży. Jestem w stanie poradzić sobie z każdym. Jako zawodnicy wagi średniej jesteśmy dość duzi. (…) Nie przejmuję się wagą. Jestem w stanie poradzić sobie z każdym. Klatka to mój dom. To jest mój sport. Nie obchodzi mnie, z jaką nadwagą przychodzisz. Ale nie pokazuj się z pier***ną nadwagą. Do mojego następnego przeciwnika. Nie pokazuj się z nadwagą, bo wiesz, że podejmę walkę, a i tak cię pokonam.”

W kontekście kariery Vettoriego, była to dla niego niezwykle ważna walka. Musiał pokazać, że jest w stanie odbić się po porażce w walce o tytuł z Israelem Adesanyą na UFC 263 w czerwcu i podjął się dosłownie ogromnego zadania, aby pokazać, że nadal jest czołowym zawodnikiem w tym sporcie.

Vettori nie uważa, że pokonanie Costy stawia go od razu w kolejce do walki o tytuł. Powiedział, że jeśli ktoś wypadnie z planowanej walki pomiędzy Adesanyą a Robertem Whittakerem w lutym, wtedy on będzie dostępny, ale w przeciwnym razie zamierza nadal wygrywać, aż jego czas nadejdzie.

„Cokolwiek będzie miało sens – jestem gotowy do działania. Nie sądzę, że będę walczył przed końcem roku. Ale łatwo mnie skusić na dobre walki, jeśli są dobre. Może w lutym ktoś dozna kontuzji. Nigdy nie wiadomo. Jedną pewną rzeczą jest to, że będę gotowy, stanę do walki i zrobię niezłe show dla wszystkich fanów.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *