(fot B-REAL / www.fight24.pl)
Mariusz Pudzianowski za około trzy miesiące stoczy kolejny pojedynek MMA. Były strongman postanowił przygotować się jak najlepiej do nadchodzącego starcia i za 2-3 tygodnie będzie posiadaczem własnej klatki, w której najprawdopodobniej wystąpi. Niestety nie chciał zdradzić gdzie odbędzie się kolejny pojedynek, czy w Polsce czy w USA. Możliwe są negocjacje ze Strefą Walk, na której 19 listopada Mariusz będzie pełnił funkcję konferansjera. Uchylił za to rąbka o swoich przyszłych przygotowaniach.
Będę ściągać sobie zawodników ze Stanów, z Anglii na dwa tygodnie i wymieniać co kawałek oraz nabierać umiejętności. Tak jak w strongmenie, wszystko sobie zgromadziłem w domu, całą halę, jaki tylko sprzęt i jakie tylko konkurencje wymyślili, to wszystko miałem w domu. I tutaj tez mam, ring, klatkę, ma być wszystko u boku Ja dopiero zajmuje się tym wszystkim rok.. Rok ciężko pracuje i jeszcze potrzebuje rok, dwa i będę już mógł z najlepszymi wychodzić, ale jeszcze to nie jest pora teraz, kwestia czasu. Na razie nad tym wszystkim pracuje.
Daj Ci Bóg Mariusz
Buzianocnik !! Nie gadaj tylko działaj.
Wszystko robi dla kasy – niewazne gdzie walczy aby tylko cos wpadlo do kieszeni
I dobrze, niech chłopak zarabia jak może. W takim UFC zawodnicy też ładnie zarabiają i nikt nie płacze z tego powodu.
90% zawodnikow robi to dla kasy to jest jego praca i z tego sie utrzymuje a wiec o co chodzi? za wlozona prace kazdy oczekuje wynagrodzenia
nie ma co tkwic w zawisci trzeba zyczyc mu powodzenia
Mariusz ciężko pracuje, widać, że już poprawił swoją stójkę, w walce z Butterbeanem widziałem, że już coś ogarniał lepiej niz w poprzednich walkach, wplątał tam taki jeden element z odskokiem, doskok, złapał butterbeana jak przy zwarciu, low kick i odskok, później to przejście do parteru, ale mariusz potrzebuje jeszcze trochę nogi poćwiczyć, czyli rozciąganie i kopnięcia na żebra, przy jego masie ciężko może być z high kickami, ale też by się przydały.
Mariusz oby tak dalejjj pozdro
Z high-kickami to niech sobie lepiej da spokój – nie ma szans żeby zaczął kopać nawet middle-kicki. Czy widziałeś kiedyś hi-kicki w wykonaniu np. Lesnara, Carwina, Antonio Silvy, Barnetta, Werduma, Rogersa, braci Nogueira? Ci i wielu innych zawodników HW z powodzeniem walczą bez wysokich kopniaków. Na miejscu Pudziana to w ogóle bym tego elementu nie trenował.
Zastanawia mnie tylko, dlaczego Pudzianowski chcę sprowadzać zawodników tutaj, to będzie sporo go kosztowało, dużo opłacalniejsze wydaje się zainwestowanie szmalu za granicą i wyjazd do chociażby takiej szkoły walki jak American Top Team, tam miałby doczynienia z konkretnymi zawodnikami, niemal na każdym treningu- Monson, Hunt, Lashley itd.
Chyba przyjdzie mu wkrótce zmienić pseudo z Dominator, na DOMATOR, ale zobaczymy jak klatka na własnym podwórku przełoży się na wyniki.
buahaha, to ci sie udało
lyoto machida http://nk.pl/#profile/27803099