Marcin Held: „Jeśli chcę zostać mistrzem, nie mogę obawiać się walk z dobrymi zawodnikami”

Marcin Held Bellator 136
zdj. Marcin Held Facebook

Dzień przed odbywającą się w Polsce galą UFC odbędzie się gala Bellator 136 na której wystąpi jeden z najlepszych polskich zawodników – Marcin Held.

Marcin Held (20-3) już na dobre zadomowił się w drugiej największej organizacji MMA na świecie i w piątek stoczy dla niej swoją 11 walkę. Ostatnie pięć walk, to same zwycięstwa z czego tylko jedno zakończyło się przed czasem. Held przyzwyczaił nas już do tego, że większość swoich walk kończy przez poddania. Ostatnią porażkę odniósł w marcu 2013 roku na gali Bellator 93 i uległ wówczas Dave’owi Jansenowi przez decyzję. Była to dopiero druga porażka Helda w organizacji Bellator i trzecia w całej karierze.

Rywalem Marcina w nadchodzącej walce będzie bardzo doświadczony Rosjanin – Alexander Sarnavskiy (30-2) dla którego będzie to ósma walka w Bellatorze z przerwami na pojedynki w innych organizacjach.

Jak widać Marcin Held jest na prostej drodze do walki o tytuł mistrza wagi lekkiej. Marcin wiele czasu poświęcił na trening stójki ponieważ w tej płaszczyźnie nie czuje się tak dobrze jak w parterze, co jest normalne dla grapplerów. Swoimi odczuciami podzielił się z serwisem MMAWeekly.com.

„Cały czas pracowałem w stójce. Myślę, że teraz moja stójka jest jeszcze lepsza niż wcześniej i ogólnie ze wszystkim jest lepiej, ale najważniejszą rzeczą była stójka. Bardzo dużo czasu poświęciliśmy nad tą płaszczyzną. Robię wszystko małymi krokami, ale wszystko się poprawia w odpowiednim czasie.”

W walce wieczoru mistrz wagi lekkiej Will Brooks będzie bronił tytułu przed dawnym pogromcą Helda, Davem Jansenem natomiast Marcin i Sarnavskiy będą walczyć o szansę na title shota.

„Jego najmocniejszą jest boks i mocne ciosy w stójce, więc mam nadzieję, że będę miała lepsze zapasy niż on. Myślę, że mam przewagę w parterze i jest to płaszczyzna w której będę szukał zwycięstwa.”

Marcin Held uważa, że zarówno na nim jak i na Alexandrze Sarnavskiy’m ciąży duża presja ze względu na oczekiwania fanów ponieważ obaj są już dobrze znanymi zawodnikami.

„To dobrze, że walczę z mocnymi przeciwnikami ponieważ zawsze wtedy jest mniejsze ciśnienie, kiedy wychodzę do walki z takim rywalem. Cieszę się, że walczę z Sarnavskiy’m i mam nadzieję, że wygram.”

Mimo tego, że Rosjanin jest niebezpiecznym przeciwnikiem, to Held twierdzi, że to dobrze ponieważ dzięki temu będzie skupiony, kiedy przyjdzie czas walki o tytuł.

„Na razie, Dave Jansen był pierwszy w kolejce do walki o tytuł i mógłbym zbyt długo czekać, więc poprosiłem Bellatora o inną walkę ponieważ nie chcę tyle czekać. Dali mi Sarnavskiy’ego i jestem bardzo zadowolony z tego wyboru.

Jeśli chcę zostać mistrzem, nie mogę obawiać się walk z dobrymi zawodnikami. By zostać mistrzem muszę wygrać ten pojedynek i każdą kolejną walkę.”

4 thoughts on “Marcin Held: „Jeśli chcę zostać mistrzem, nie mogę obawiać się walk z dobrymi zawodnikami”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *