Luke Rockhold twierdzi, że w rewanżu z Chrisem Weidmanem nie da mu żadnych szans

Luke Rockhold

Zdecydowanie mniejsza część fanów była za Luke Rockholdem podczas walki z Chrisem Weidmanem na UFC 194, ale zdobywając tytuł udowodnił, że jest groźnym rywalem.

Pojedynek zakończył się przez TKO w 4 rundzie, a później po walce podano informację, że Chris Weidman walczył ze złamaną nogą. Luke Rockhold też mówił, że nie czuł się najlepiej przed i w trakcie walki. UFC podjęło więc decyzję o zorganizowaniu natychmiastowego rewanżu, który odbędzie się w czerwcu na UFC 199.

Dziś przed oficjalnym ważeniem przed UFC Fight Night 84 odbyła się sesja pytań i odpowiedzi w której Luke Rockhold dyskutował na temat rewanżu.

„Jestem podekscytowany tym rewanżem dzięki któremu uciszę wszystkich niedowiarków. Trudno się walczy będąc na antybiotykach. Przez to nie mogłem zawalczyć tak jak zawsze walczę. Wierzę w to, że mogę wyjść do walki i dokonać egzekucji kończąc go tym razem wcześniej. Mam zamiar skracać dystans i kąty i szybko go znokautować, odeślę go w ciągu dwóch rund. Nie sądzę, by to trwało zbyt długo tym razem.”

Rockhold czuje się bardzo pewnie przed rewanżem, ale trzeba pamiętać, że jeżeli nic nie przeszkodzi Weidmanowi w przygotowaniach i zrobieniu formy, będzie groźniejszym rywalem niż wtedy, gdy walczył z kontuzją stopy. Na kogo będziecie stawiać w rewanżu?

8 thoughts on “Luke Rockhold twierdzi, że w rewanżu z Chrisem Weidmanem nie da mu żadnych szans

  1. Problem Weidmana polega na słabym cardio. Po chwili szarpaniny na maksymalnych obrotach nie jest już tym samym zawodnikiem w stójce, tak samo jak Erick Silva. Nich lepiej walczy na punkty, a jak skończy się w parterze, to niech gra na zwłokę, byle nie zużywać paliwa. Ja to tak widzę…

  2. Rockhold go ubije jak kaczora i dobrze. Nigdy nie widziałem w weidmanoie ddługoletniego mistrza. Później będzie info, że chris miał polamana kość udowa albolokiec z przemieszczaniem i wróci silniejszy w rewanżu

  3. Sporo zawodników którzy mają ego wielkości księżyca, po przegranej szuka wymówek. Tylko po co to robią? Sercem za Luke, Weidman miał sporo szczęścia z Silvą, nie umniejszając jego zdolnością to jednak 70% na Rockholda:)

  4. HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH Luczek władował kilkadziesiąt ciosów w granitową szczenę Chrisa a ten ani myślał o odłączeniu się, dopiero jak był przyblokowany to sędzia musiał pomóc lukowi nabrać trochę tlenu bo ledwo dyszał po walce… ja tam nie sądze żeby stopa była przyczyną klęski tylko zła taktyka, bo wystarczy dociskac luka atakami bokserskimi idąc z nim na wymiany, na które Chris jest odporny

  5. to już przesada i to nie tylko na tym forum ale tutaj mi się to szczególnie nie podoba… co to ma wogóle znaczyć, co temat o Chrisie to ciągle ktoś, ba, większość osobników piszących zawsze łasi się na porażkę Chrisa lub wymysla jakies bzdety żeby wciakac kit iż jest on zwykłym zawodnikiem,
    założe sie że wiekszośc czekała aż anderson załatwi bispinga szybciej niz luke i zrobią 3 walke – nic bardziej mylnego… pogódźcie się że wasz łysy ulubieniec z brazyli w szczytowej formie byłby pokonany przez Chrisa bo on jest tym najwspanialszym i tak naprawde w mojej świadomości to On ma ciągle pas mistrzowski

  6. To fajnie kolego, że w twojej świadomości dalej go ma, ale wszyscy widzieliśmy co innego. Uważam Wiedmana za bardzo dobrego zawodnika, który spokojnie poradziłby sobie 3 raz z Silvą, ale Rockhold to jest DZIK jakiego waga średnia chyba nie miała. W każdym razie szacunek dla obu, uratowali piękną walką ten dziwaczny MainEvent 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *