Kompletna dominacja Amandy Nunes w walce z Felicią Spencer na gali UFC 250

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Amanda Nunes potwierdziła w kolejnej walce, że jest dominatorką w kobiecym MMA po zwycięstwie z Felicią Spencer w pojedynku w obronie tytułu wagi piórkowej na gali UFC 250.

Broniąc tytułu wagi piórkowej po raz pierwszy od czasu zdetronizowania Cris Cyborg w grudniu 2018 roku, Amanda Nunes (20-4 MMA, 13-1 UFC) zmierzyła się z Felicią Spencer (8-2 MMA, 2-2 UFC) odnosząc 11. zwycięstwo z rzędu w  głównej walce wieczoru gali UFC 250.

Niezwykle twarda Spencer dotarła do finałowej syreny kończącej piątą rundę, ale okupiła to bardzo mocnym obiciem po dominacji brazylijskiej mistrzyni.

Już na początku wydawało się, że choć Spencer jest twardą i wytrwałą przeciwniczką, to po prostu nie jest na poziomie Nunes. W rundzie pierwszej Nunes poczęstowała rywalkę kilkoma mocnymi bombami, co spowodowało, że Spencer weszła w klincz starając się bronić. Nunes wykonała jednak precyzyjne sprowadzenie, po czym spędziła resztę rundy wygrywając walkę o pozycję w parterze i atakując łokciami, które rozcięły Spencer.

W drugiej rundzie, Nunes kontynuowała narzucanie swojego tempa i presji, używając kombinacji prawego sierpowego i prostego, który utrzymywał Spencer na dystans. Kiedy Kanadyjka poszła po obalenie, Nunes obroniła się obracając pozycję i wykorzystując akcję na swoją korzyść ponownie obalając rywalkę.

W tym momencie stało się jasne, że walka zakończy się, kiedy tylko Nunes będzie miała na to ochotę. Brazylijka rozpoczęła trzecią rundę od stójki, przechodząc później swobodnie do parteru, gdy walka zaczęła przypominać raczej sparing. Po prawym zamachowym w wykonaniu Nunes, Spencer wypadł ochraniacz na szczękę. Próby obaleni w wykonaniu pretendentki były niechlujne. W ostatniej minucie rundy, Nunes wstrząsnęła Spencer brutalnym podbródkowym i dodała jeszcze kopnięcia na nogi przez co Kanadyjka zaczęła wyraźnie kuleć.

Wytrzymałość Spencer okazała się bardzo wysoka, co zostało zademonstrowana w czwartej rundzie, gdy Nunes zadawała jej cios za ciosem. Mistrzyni była bardzo blisko skończenia pod koniec rundy, mając zapięte duszenie zza pleców, ale Spencer uratowała syrena kończąca rundę.

Spencer wyszła z czwartej rundy z paskudnym krwiakiem na czole, ale narożnik pozwolił jej wyjść do piątej rundy. Walka zeszła do parteru, gdy Nunes zaatakowała swoją przeciwniczkę łokciami, które brutalnie rozbiły twarz Spencer. W ostatniej minucie sędzia Herb Dean zatrzymał walkę, aby lekarz obejrzał Spencer, który pozwolił na dokończenie pojedynku.

Amanda Nunes pokonała Felicię Spencer przez jednogłośną decyzję (50-44, 50-44, 50-45).

„Nie byłam zaskoczona. Wiem, że była twarda. Wiedziałam, do czego jest zdolna” – powiedziała Nunes po pokonaniu Spencer.

Nunes jest także mistrzynią wagi koguciej od lipca 2016, co czyni ją najdłużej panującą obecną mistrzynią UFC bez podziału na płeć. Od czasu zdobycia pasa 135 funtów, dwukrotnie go broniła, więc zwycięstwo w sobotnią noc czyni Nunes pierwszą mistrzynię w historii UFC, która z powodzeniem broniła obu tytułów, będąc w ich posiadaniu.

Amanda Nunes, która nie przegrała od 2014 roku, wygrała swoją czwartą walkę przez decyzję w karierze. Felicia Spencer przegrała natomiast dwie z trzech ostatnich walk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *