Kolejne pojedynki na noworocznej gali Dream 18 & Glory 4

Bibiano Fernandes, Yoshiro Maeda oraz Denis Kang i Melvin Manhoef zasilili oficjalnie kartę walk noworocznej gali Dream 18 & Glory 4.

Anonsowany wcześniej mistrz wagi koguciej federacji Dream Bibiano Fernandes (12-3) skrzyżuje rękawice z czempionem organizacji Deep Yoshiro Maedą (30-11).

Znany z występów w dwóch kategoriach wagowych Brazylijczyk, od czasu straty tytułu mistrzowskiego wagi piórkowej Dream w 2010 r., skupił się na walkach w dywizji wyżej. Zanotował cztery kolejne wygrane, sięgając przy tym po pas mistrza. W tym roku stoczył tylko jeden pojedynek na gali One FC, gdzie jednogłośnie okazał się lepszy od Gustavo Falciroli. Japończyk po nieudanym roku 2010, w którym odniósł dwie porażki teraz odpowiedział dwiema cennymi wygranymi przez poddania. Najpierw zdobył tytuł mistrza Deep, a następnie udało mu się go obronić.

Drugą potwierdzoną parę tego eventu tworzą, wielki nieobecny sobotniej gali KSW 21 Melvin Manhoef (26-9) i Denis Kang (35-15-2).

Szybko postawiony na nogi Holender w tym roku najwyraźniej skupił się na walkach w Azji, gdzie wystąpi już po raz czwarty. Najpierw wraz z Yoshiyuki Nakanishi niefortunnie zakończył walkę  obustronnym rozcięciem nóg, co poskutkowało decyzją no contest, a następnie niejednogłośną decyzją zwyciężył Jae Young Kim na Road FC i znokautował Ryo Kawamurę na gali One FC. Kanadyjczyk swój jedyny tegoroczny występ również zanotował na gali Road FC gdzie przerwał passę trzech porażek z rzędu nokautując Hae Suk Son.

10 thoughts on “Kolejne pojedynki na noworocznej gali Dream 18 & Glory 4

  1. Czyli z Manhoef’em ta sama sytuacja co z Le Banner’em. Potrzebny był do rozpromowania gali, potem wykluczająca z walki kontuzja, a kilka tygodni po KSW zawalczy już zdrowy dla innego promotora
    Te kejesdablju…

  2. haha rozbawiles mnie rige swoim wpisem … jaro b dobrze napisal ci zawodnicy ktorzy mieli walczyc w ksw manhofe la banner ,paulo philio i inni ktorych nie pamietam co odniesli kontuzje po tym jak bileciki ladnie sie wyprzedaly sa do zbijania kabony dla ksw
    szkoda ze fani mma daja sie robic w wala przez ksw poprzez zmiane w ostatniej chwili karty walk,ustawionych pojedynkow i sedziowania byleby to polacy wygrywali
    mamed nie przyjmie oferty od ufc bo sie kasa nie zgadza za dobrze tutaj zarabia ma popularnosc jemu nie zalezy juz na karierze sportowej tylko bycie gwiazda 😉 w ufc nie mialby wiekszych szans z tamtymi zawodnikami (kogo on tak naprawde pokonal dobrego poza granicami polskimi?)walka materli na ksw tez „byla” dziwna no tak musiala sie tak zakonczyc bo wyczerpany po chorobie… ksw to nie gale mma tylko cyrk jak to powiedzial jeden z zawodowych zawodnikow mma 😉

  3. Xmeno85 Mamed pokonał Santago, i Igora Pokrajaca który obecnie walczy w UFC w wadzę półciężkiej a jeśli chodzi o UFC to uważam że Mamed miałby szanse ale zanim pójdzie do UFC powinien powalczyć z Alexandrem Shlemenko , Melvinem Manhoefem, Evangelistom Santosem i Z Toresem tym co walczył w WEC i na gali Word of series Fighting ( Zamponiałem jak ma na imię) jeśli pokona ze 4 lub 5 dobrych zawodników bęndzie mógł walczyć w UFC za kwote którą chciał czyli 80 000 ale prawda jest taka że gdyby Matt Lidland był w szczytowej formie i Mamed by z nim wygrał to możliwe że dostał by te 80 000 i problemów finansowych by nie było .

  4. Pudzian vs Minowa,huhmm brzmi nieźle,ale prawdopodobnie bd to Lungu,który w stójce dla Pudziana może być zabójczy.Szkoda że Hong Man Choi już nie walczy on dla Pudziana powinien byc,ale znając życie zrobiłby mu krzywdę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *