Kenny Florian o swoim odrodzeniu

„Moje ciało zdecydowanie się zmieniło. Jestem umięśniony i szczupły… Czuję się bardzo, bardzo silny. Jeszcze nigdy nie byłem tak szybki i jestem we wspaniałej formie… Wróciliśmy do podstaw. To jak zupełne odrodzenie, totalna poprawa wszystkiego, co umiem… To będzie jeszcze większa zmiana niż po walce z Sherkiem… Mój przeciwnik jest bardzo, bardzo twardy. Ale miałem trening dopasowany do siebie. To będzie świetna walka, dzięki której wrócę do gry o tytuł. Clay jest bardzo szanowany, jest jednym z najlepszych i jest to ktoś, z kim chcę walczyć. Bo chcę walczyć tylko z najlepszymi.”

Były pretendent do tytułu mistrzowskiego wagi lekkiej, Kenny Florian, mówi, że czuje się jak nowonarodzony po trenowaniu z GSP. Florian ma walczyć z Clayem Guida na UFC 107, co oznacza, że musi być w rewelacyjnej formie aby znieść szaleńcze tempo walki, które narzuci „Carpenter”. O ile oczywiście któryś z nich nie skończy walki przed czasem.

2 thoughts on “Kenny Florian o swoim odrodzeniu

  1. Najmocniej przepraszam za moją dociekliwość , ale skąd Twoje przekonanie że to najlepsza szkoła muay thai ? Masz takie spectrum oraz doświadczenie oraz nabyte umijetności tez w szkole Marka Dellagrotte z Bostonu ? Cukier leje sie mój drogi kolego.
    Sugestia że jego uczeń też jest na najwyższym poziomie jest błena i ma tylko napedzać koniunkturę na zajęciach w Sopocie.
    Poczytaj więcej co pozostało w Gdyni . Po drugie poszukaj sobie lepszych autorytetów które możesz znaleść w Gdyni i jak Twoje obecne sikały w pieluchę tetrową to Ci ludzie mieli juz czarne pasy , nie mówiąc już o prekursorze tego czym obecnie sie mlodzież podnieca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *