Kamaru Usman byłby skłonny dać Colby’emu Covingtonowi trylogię, ale musiałby zostać spełniony jeden warunek

Chris Unger/Zuffa LLC

Mistrz UFC w wadze półśredniej Kamaru Usman zdradził, co musiałoby się stać, aby kiedykolwiek zmierzył się z Colbym Covingtonem w trylogii.

Walka wieczoru UFC 245 pomiędzy Kamaru Usmanem i Colbym Covingtonem jest bezsprzecznie jedną z najlepszych walk w historii UFC. Dwóch najlepszych zawodników wagi półśredniej zmierzyło się w kapitalnym pojedynku, z którego Usman wyszedł zwycięsko po wygranej przez TKO w piątej rundzie.

A dwa tygodnie temu na UFC 268, Usman ponownie pokonał Covingtona w równie elektryzującym i zaciętym pojedynku rewanżowym. Tym razem Nigeryjczyk zwyciężył pokonując Amerykanina przez jednogłośną decyzję.

I podobnie, jak po UFC 245, Covington chce kolejnego rewanżu z mistrzem. Tym razem „Chaos” zamierza zrobić wszystko co tylko możliwe, aby odebrać pas „Nigeryjskiemu Koszmarowi”.

Okazuje się, że Kamaru Usman jest otwarty na trylogię z Colbym Covingtonem o ile zostanie spełniony jeden warunek.

Przed UFC 268, Usman stwierdził, że byłby otwarty na walkę z Covingtonem po raz trzeci, nawet jeśli pokonałby go w rewanżu. Dlaczego? Ponieważ jest zadowolony z biznesu, jaki udało mu się wygenerować na rywalizacji z Covingtonem.

Teraz, gdy pokonał Covingtona po raz drugi, Usman przedstawił swoje stanowisko w sprawie potencjalnej trzeciej walki z czołowym rywalem. Jak to miało miejsce w jego wypowiedziach przed UFC 268, wszystko sprowadza się do pieniędzy.

„Za odpowiednią cenę, tak. Kilka zer. Kilka zer więcej i zawalczę z nim ponownie” – powiedział Kamaru Usman w występie na Bounce.

Covington twierdzi, że hojna zapłata i groźby ze strony UFC to jedyne powody, dla których do rewanżu w ogóle doszło. Według Covingtona, Usmanowi grożono nawet pozbawieniem pasa, jeśli nie zgodzi się na rewanż, co zmusiło Nigeryjczyka do zgody.

Niezależnie od tego, czy to twierdzenie jest prawdziwe, jasne jest, że Usman trzyma wszystkie karty w wadze półśredniej mocniej niż kiedykolwiek wcześniej. I jeśli Usman nie miał do końca wpływu na to, czy zawalczy z Covingtonem ostatnim razem, to tym razem może mieć na to większy wpływ, gdy nazwisko Covingtona pojawi się w rozmowie na temat potencjalnej trylogii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *