Jon Jones zabrał głos od czasu ogłoszenia wyniku próbki „B” jego testów antydopingowych

Kevork Djansezian/Zuffa LLC via Getty Images

Jon Jones przerwał ciszę po tym, jak podano wyniki jego testu antydopingowego z próbki „B”, która dała wynik pozytywny na obecność steroidu Turinabolu.

W dniu 28 lipca czyli na dzień przed walką z Danielem Cormierem na gali UFC 214 Jones dał próbki do testów i wyniki tych próbek „A” i „B”, dały wynik pozytywny na obecność Turinabolu, co potwierdziła agencja antydopingowa USADA.

W następstwie tego wygrana Jonesa z Cormierem została zmieniona na walkę nierozstrzygniętą, a tytuł mistrza wagi półciężkiej ponownie wrócił do Daniela Cormiera. Tymczasem Jones pozostaje tymczasowo zawieszony w oczekiwaniu na przesłuchania zarówno przez USADA, jak i przez Kalifornijską Komisją Sportową (CSAC). Ponadto Jones został usunięty z rankingu wagi półciężkiej.

Do wczoraj Bones milczał w swojej sprawie, ale w końcu odpowiedział na Twitterze po wpisie jednego z fanów.

— @JonnyBones po prostu powiedz prawdę jaka by nie była! Każdy będzie cię za to jeszcze bardziej szanował

— Gościu, prawda jest taka, że ​​nigdy nie brałem sterydów. Przysięgam na moje dzieci i przysięgam na Boga.

Zespół Jonesa zdecydowanie twierdził, że były mistrz prawdopodobnie jest ofiarą zanieczyszczonego suplementu i dlatego wyniki testów okazały się pozytywne na obecność steroidu anabolicznego.

Jones będzie miał okazję bronić się zarówno przed USADA, jak i CSAC, a pierwsze przesłuchanie ma się odbyć już w październiku. Niestety poprzednia wpadka Jonesa z wykryciem w jego organizmie klomifenu i letrozolu z ubiegłego roku i ta z sierpnia sprawiają, że Jonesowi grozi zawieszenie na cztery lata.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *