Jon Jones o walce z Danielem Cormierem, która mogłaby się odbyć na UFC 200

Cormier vs Jones

W walce wieczoru UFC 197, której stawką był tymczasowy pas wagi półciężkiej, Jon Jones wygrał pojedynek z Ovincem Saint Preux.

Kolejnym przystankiem będzie długo oczekiwana walka rewanżowa z Danielem Cormierem, która miała się odbyć na UFC 197, ale z powodu kontuzji Cormiera w jego miejsce wszedł Ovince Saint Preux. Co do tego rewanżu, to krążą pogłoski, że mógłby się on odbyć na jubileuszowej gali UFC 200 i walka ta miałaby zastąpić dotychczasowy pojedynek między Conorem McGregorem i Natem Diazem. Jak wiadomo, McGregor został usunięty z karty walk, a dla Nate’a Diaza poszukiwany jest nowy przeciwnik. Walka Jones vs Cormier na UFC 200 zależałaby również od tego jak szybko „DC” wyleczy kontuzję nogi.

W rozmowie z Joe Roganem po walce, Jones powiedział, że zdobycie tymczasowego pasa nie satysfakcjonuje go i jest gotowy na walkę o prawdziwy tytuł z Danielem Cormierem. Dodatkowo stwierdził, że w walce z OSP nie pokazał wszystkich swoich możliwości walcząc na 20%, a wszystko dlatego, aby być gotowym na walkę z Cormierem.

„Czuję, że jestem gotowy na walkę z DC. Czuję, że zleję go bardzo mocno. Zmiana rywala naprawdę bardzo popsuła mi plany.”

„Czuję się świetnie na tyle, że mogę walczyć na UFC 200 bez żadnego problemu. Wiem, że w środę wrócę do klubu, by przygotowywać się na walkę z DC.”

2 thoughts on “Jon Jones o walce z Danielem Cormierem, która mogłaby się odbyć na UFC 200

  1. JJ sie przygotowywał na DC wyszła walka w trakcie sie przetarł po roku a to co przygotował zostanie 🙂 wyjdzie jeszcze lepiej przygotowany do pojedynku z DC. Mówił pas jest ładny, sie świeci 🙂 ale to nie to 🙂 DC wie co go czeka 🙂

  2. ta walka nasuneła mi pewne spostrzeżenia, na które mało kto by wpadł, a i ja sam mam też kilka opcji…
    bones troche sie ustawił z osp na tej zasadzie, że będą walczyli w stójce jak na sparingu oczywiście, gdyby osp za bardzo cisnął, to bones by wykorzystał swój arsenał tak jak w 5 rundzie by byc pewnym wygranej
    jako ze stylowo osp był niewygodny to walka tak wyglądała ale bones wiedział by trzymac się ustawionej wersji bo wie jak cormier przeżywałby tę walke o czym świadczy jego komentowanie, co wogóle było dla mnie parodią bo np jak osp punkął bonesa w wątrobe to wielki zachwyt a jak potem bones władował mu 3 soczyste kopnięcia na korpus to ani DC ani rogan nie bekli słowem, albo pod koniec jak bones uderzył go w tył głowy niechcący to DC to 2 razy powtórzył jakby widzowie byli niedorozwinięci
    ale do rzeczy, OSP przystał na taka zmowe bo troche sie też wku wił na DC, który postawił go przed faktem dokonanym by u niego trenował co wcale nie jest takie cudowne, bo Cain ma spadek formy a Rockhold też troche przyfarcił z Chrisem Doskonałym, więc z kim by sparował , a poza tym cormier myśli że jakby osp u niego trenował to by nie lubił jonesa a on to traktował sportowo
    podsumowując, jak cormier bedzie taki namolny to jego jelita grube będą leczone tak długo jak kontuzje caina i kabiba razem wzięte

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *