John Kavanagh będzie chciał otrzymać dobry powód do tego, by trenować Conora McGregora do kolejnej walki

irishmirror.ie

Główny trener SBG Ireland John Kavanagh nie jest do końca przekonany, czy jego podopieczny Conor McGregor – będzie chciał stanąć jeszcze do rywalizacji. Gdyby były mistrz UFC zdecydował się jednak na kolejną walkę, Kavanagh chce dostać solidne argumenty, które przekonają go do tego, by trenować McGregora do tej walki.

John Kavanagh wyjaśnił, dlaczego tak uważa w ostatnim wywiadzie dla The Irish Independent. Nie należy się doszukiwać w tym jakiegokolwiek konfliktu między Kavanagh a McGregorem, ale trener chce po prostu mieć pewność,że Conor McGregor jest odpowiednio zmotywowany do jakichkolwiek przyszłych walk.

„Szczerze mówiąc? Nie wiem. Czy będzie walczył ponownie? Nie wiem. Znam go jako człowieka i wiem, że powrót po dwóch porażkach- nawet jeśli jedna była w boksie – będzie dla niego trudny. On ma 30 lat,dwoje dzieci i ma duży układ w produkcji whiskey, który sprawia, że ma więcej pieniędzy niż kiedykolwiek zarobił w walkach.

Czy wstałbyś rano, żeby zostać uderzonym w twarz? Nie sądzę.Ale on prawdopodobnie jutro zadzwoni do mnie i powie: „Po co to powiedziałeś? Walczę w marcu.” Więc nie wiem.

Z pewnością musiałby mnie przekonać, żebym znowu w to wszedł.Tak, kocham go. Kocham całą naszą podróż, ale potrzebowałabym dobrego powodu „dlaczego”.Może to być ponownie Nate Diaz, bo obiecał tę walkę. Może to być rewanż z Khabibem Nurmagomedovem. Ale gdyby to było po prostu: „No cóż, oni chcą,żebym walczył z tym facetem”. Myślę, że powiedziałbym mu: „Życzę ci wszystkiego najlepszego”.

Ma teraz żonę i dwoje dzieci, a ja nie chcę, żeby otrzymał więcej ciosów niż jest to konieczne. Khabib uderzył go ciosem w tej walce, którym nigdy nie został uderzony w swojej karierze. Nawet Superman zwalnia na jakimś etapie.”

Wątpliwości, co do powrotu Conora McGregora do rywalizacji pojawiają się już nie pierwszy raz. Podobna sytuacja była po jego walce z Floydem Mayweatherem za którą zarobił bardzo dużo pieniędzy. Conor McGregor dzięki swoim umowom sponsorskim, utworzeniu własnej grupy promotorskiej i biznesowi alkoholowemu mógłby bez żadnych konsekwencji odejść z zawodowego sportu i cieszyć się wspaniałą i bogatą emeryturą. Pytanie tylko czy wypalił się już sportowo, czy ma w sobie jeszcze ten żar i głód walki?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *