Jan Błachowicz może długo pauzować, zawieszenia medyczne po UFC Fight Night 127: Werdum vs. Volkov

Brandon Magnus/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Trzech zawodników mogą czekać naprawdę długie zawieszenia.

Podczas sobotniej gali najbardziej ucierpieli Jan Błachowicz i Jimi Manuwa, którzy najprawdopodobniej doznali kontuzji odpowiednio: lewej ręki i nosa. Długie zawieszenie może czekać też Dmitriya Sosnovskiya, który doznał złamania kości orbitalnej.

Poniżej pełna lista poszkodowanych podczas UFC Fight Night 127.

Alexander Volkov: Zawieszony na 30 dni,  21 dni bez kontaktu z powodu rozcięcia czoła.

Fabricio Werdum: Zawieszony na 60 dni, 45 dni bez kontaktu z powodu przegranej przez nokaut.

Jan Blachowicz: Zawieszony na 180 dni lub do czasu dopuszczenia przez lekarza z powodu kontuzji lewej ręki. Zawieszony na 30 dni, bez kontaktu przez 21 dni.

Jimi Manuwa: Zawieszony na 180 do czasu wyleczenia kontuzji nosa. Zawieszony na 45 dni.

Tom Duquesnoy: Zawieszony na minimum 7 dni.

Terrion Ware: Zawieszony na 30 dni,  bez kontaktu przez 21 dni z powodu ciężkiej walki.

Leon Edwards: Zawieszony na minimum 7 dni.

Peter Sobotta: Zawieszony na 45 dni,  bez kontaktu przez 30 z powodu rozcięcia w okolicy lewego oka.

Charles Byrd: Zawieszony na minimum 7 dni.

John Phillips: Zawieszony na minimum 7 dni.

Danny Roberts: Zawieszony na minimum 7 dni.

Oliver Enkamp: Zawieszony na 45 dni, 30 dni bez kontaktu z powodu przegranej przez nokaut.

Danny Henry: Zawieszony na minimum 7 dni.

Hakeem Dawodu: Zawieszony na 45 dni, 30 dni bez kontaktu z powodu przegranej przez duszenie.

Paul Craig: Zawieszony na 30 dni,  bez kontaktu przez 21 dni z powodu ciężkiej walki.

Magomed Ankalaev: Zawieszony na minimum 7 dni.

Kajan Johnson: Zawieszony na 30 dni,  bez kontaktu przez 21 dni z powodu rozcięcia prawego łuku brwiowego.

Stevie Ray: Zawieszony na minimum 7 dni.

Dmitriy Sosnovskiy: Zawieszony na 180 z powodu złamania prawej kości orbitalnej. Zawieszony na 30 dni.

Mark Godbeer: Zawieszony na 30 dni,  bez kontaktu przez 21 dni z powodu ciężkiej walki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *