„Gdyby zapasy były łatwe, nazywałyby się sambo” – Colby Covington o najłatwiejszej walce z Khabibem Nurmagomedovem

Alexandre Schneider/Zuffa LLC via Getty Images

Colby Covington w swojej kolejnej walce ma się zmierzyć z aktualnym mistrzem wagi półśredniej UFC Kamaru Usmanem i chociaż może się to okazać najtrudniejszą walkę dla Amerykanina, Chaos już teraz kieruje swoją uwagę na kolejną potencjalną walkę. Tą walką miałby być pojedynek z obecnym mistrzem wagi lekkiej, Khabibem Nurmagomedovem.

Covington dyskutował ostatnio w Submission Radio o potencjalnej walce z dagestańskim Orłem, twierdząc, że Khabib byłby najłatwiejszym rywalem w jego karierze.

„Tak, to znaczy, to jest łatwa walka. Już teraz prosi Georgesa St-Pierre’a o walkę pomiędzy wagą półśrednią a lekką. Ja potrafię sobie poradzić zarówno w wadze półśredniej jak i lekkiej, ponieważ nie jestem dużym półśrednim. Bardziej satysfakcjonujące będzie zmiażdżenie dwóch najlepszych klientów Alego Abdel-Aziza i pozostawienie go zalanego łzami.

On [Khabib] byłby moim najłatwiejszym wyzwaniem. Jest mały i nie robi nawet tego, co ja robię tak dobrze. Nie walczy w zapasach tak dobrze jak ja. Nigdy nie spotkał się z amerykańskim zawodnikiem All-American Division 1, dzieckiem, które rywalizowało w zapasach przez całe życie. To gówno zwane Sambo, to gówno jest słabe. Gdyby zapasy były łatwe, nazywałyby się sambo. Ale nie są, to są zapasy.”

Covington ostatnio walczył w czerwcu ubiegłego roku na gali UFC 225 na której pokonał Rafaela dos Anjosa zdobywając tytuł tymczasowego mistrza wagi półśredniej.

Tymczasem Nurmagomedov wciąż pozostaje niepokonany i w ostatniej walce na gali UFC 229 pokonał w czwartej rundzie przez poddanie Conora McGregora.

Oczekuje się, że Khabib Nurmagomedov powróci do Oktagonu we wrześniu, aby w kolejnej walce zmierzyć się ze zwycięzcą pojedynku Dustin Poirier vs Max Holloway. Oznacza to, że potencjalna walka o  której mówi Covington najprawdopodobniej nie dojdzie do skutku w tym roku, jeśli w ogóle kiedykolwiek do niej dojdzie.

2 thoughts on “„Gdyby zapasy były łatwe, nazywałyby się sambo” – Colby Covington o najłatwiejszej walce z Khabibem Nurmagomedovem

  1. ale on pie rdoli ,przeciez zapasy Khaiba maja conajmniej poziom dobry ,gdyby Khaib byl zwyklym leszcem nie bylo by go tam gdzie jest teraz…………. te tanie autoreklamowanie,zenada
    moze by i wygral nie wiem ,bo scenariusze sa rozne ,ale nie wydaje mi sie ze tak latwo jak sam mysli 😛

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *