
The Answer o walce na UFC 200 i sytuacji w dywizji -66kg.
Na UFC 200 Frankie Edgar (20-4-1, 14-4-1 w UFC, #2 w rankingu UFC) zawalczy z Jose Aldo (25-2, 7-1 w UFC, #1 w rankingu UFC) o tymczasowy pas wagi piórkowej.
Nazwijmy to pasem pierwszego pretendenta, bo tym to tak naprawdę jest. Ale zagrajmy w to. Oni zrobili to dla Conora, oni dali mu pas i muszę grać w całą grę by być pewny, że dostanę tę walkę.
Amerykanin nie jest pewny tego czy Conor McGregor (19-3, 7-1 w UFC) wróci do kategorii piórkowej by bronić pasa, podczas UFC 200 Irlandczyk zmierzy się z Natem Diazem (19-10, 14-8 w UFC, #5 w rankingu UFC) w limicie kategorii półśredniej.
Nie wiem, nie sądzę. Nie wiem czy w przypadku wygranej on wróci, może będzie musiał wrócić. Dwie przegrane z rzędu w podobno o dwie kategorie cięższej wadze – to lekki nie chcący zbijać. Myślę, że on straci sporo wartości.
Póki co trzeba czekać na rozstrzygnięcia jakie przyniesie lipcowa gala, dopiero po niej możemy liczyć na jakieś ruchy związane z mistrzostwem wagi piórkowej.
Conor wyglądał jak trup scinając do piórkowej. Teraz 2x 77kg zrobi, nawpiernicza się ostro, więc prawie niemożliwe, że zrobi piórkową – przy braku kroplówek zwłaszcza!
Może tak być. McPajac pewnie powie: nie będę z tymi maluchami walczył bo to nie fair, jestem taki zajebisty, wolę z dużymi gośćmi. UFC zabierze mu wtedy pas i odda Aldo/Edgarowi w zależności od tego kto wygra n UFC 200, a Rudy będzie walczył w lekkiej po dwóch przegranych z Diazem w półśredniej
Będzie się wtedy chwalił że nigdy nie stracił pasa piórkowej i poszedł wyżej po nowe wyzwania
To właśnie jest unikanie walki – nie Cormier czy RDA którzy mają urazy, tylko McGregor który woli walczyć wyżej żeby tylko nie ryzykować utraty paska. Ale konorowcy trochę ostatnio przycichli
Przynajmniej tu, na fight24 
No Ci powiem trafna ta twoja teoria, tylko brakuje jednego…Condor jak tania gazela przy lesie za kase zrobi dosłownie wszystko! Mysle ze jest gotow przegrac z kazdym za odpowiedni szmal i to będzie robił dopóki mu będą za to placic. Jedyne co po nim zostanie to niesmak, smiech i wywindowane ppv. Taki telewizyjny kur…..n:):)