Francis Ngannou o planach po walce z Derrickiem Lewisem na gali UFC 226

Juan Cardenas / UFC.com

Były pretendent do tytułu wagi ciężkiej UFC Francis Ngannou ma jasno określony cel dotyczący tego, co będzie chciał zrobić po tym jak pokona Derricka Lewisa na gali UFC 226.

Francis Ngannou stanie do pojedynku rewanżowego z Derrickem Lewisem, ale jego celem wybiegającym w przyszłość poza tę walkę jest pojedynek o pas i inny rewanż, rewanż z aktualnym mistrzem wagi ciężkiej Stipe Miocicem.

Francis Ngannou (11-2) poniósł swoją pierwszą porażkę UFC właśnie w pojedynku o pas ze Stipe Miocicem na gali UFC 220. Do tej walki Kameruńczyk miał znakomity bilans sześciu zwycięstw z rzędu, zanim otrzymał walkę o pas po zwycięstwach z takimi zawodnikami jak Luis Henrique, Curtis Blaydes, Bojan Mihajlivić, Anthony Hamilton, Andrei Arlovski i Alistair Overeem.

Rozmawiając z mediami, Ngannou powiedział, że wiele rzeczy „zawiodło” w jego ostatniej walce z Miociciem. Omówił także swoją walkę z Lewisem na gali UFC 226 i swoje plany na przyszłość.

„Kiedy [Lewis] zaczął gadać, próbowałem odpowiadać, ale zdałem sobie sprawę, że wiele rzeczy nie ma sensu. Nie będę głupi, więc przestałem. Pozwoliłem mu zrobić swoje. Może to jego osobowość. Ale ten facet, nie znam go. Nigdy nie wiemy, co kryje się za zawodnikiem, dopóki się nie spotkamy. Czasami chodzi tylko o biznes.”

Co do samego pojedynku z Lewisem, Ngannou przyznał, że jest to walka pomiędzy dwoma dużymi graczami wagi ciężkiej, którzy lubią iść do przodu, jednak on sam będzie próbował wrócić do tego Ngannou, którego widzieliśmy przed walką z Miocicem.

„OK, jestem kolejnym wielkim facetem. Zamiast iść naprzód, będziemy mądrzejsi i wrócimy do Francisa sprzed ostatniej walki. Będę obserwował przeciwnika, poczekam, niech on przyjdzie do mnie i jak tylko da mi okazję, wykorzystam to.”

Na tej samej gali w walce wieczoru Stipe Miocic stanie do obrony mistrzowskiego tytułu przed mistrzem wagi półciężkiej Danielem Cormierem. Ngannou dało jasno do zrozumienia, że ​​zwycięstwo z Lewisem może przynieść mu albo kolejną walkę o tytuł, albo rewanż z Miociciem, w zależności od wyniku walki wieczoru gali UFC 226.

„Chcę obu, chcę zdobyć tytuł i chcę rewanżu ze Stipe. Nieważne, co się stanie. Chcę to naprawić.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *