Donald Cerrone chce ratować kartę walk UFC 249. „Kowboj” dostał propozycję walki od Gilberta Burnsa

Esther Lin, MMA Fighting

Weteran UFC i zawodnik wagi lekkiej oraz półśredniej Donald Cerrone jest gotów pomóc uratować zbliżającą się galę UFC 249 chcąc dołączyć do jej karty walk. „Kowboj” otrzymał nawet propozycję walki o Gilberta Burnsa.

Planowana na 18 kwietnia gala UFC 249 wciąż nie ma oficjalnie potwierdzonej lokalizacji, a ponadto wszystko wskazuje na to, że straci oczekiwaną walkę wieczoru o tytuł wagi lekkiej pomiędzy mistrzem Khabibem Nurmagomedovem i Tonym Fergusonem.

W związku z tymi problemami, Donald Cerrone jest gotowy na to, aby pomóc organizacji w doprowadzeniu do tej gali poprzez udział w wydarzeniu. „Kowboj” wstawił wpis na Instagramie w którym ogłosił, że jest gotowy i chętny do walki, jeśli organizacja go potrzebuje.

„155 lub 170. Będę czekał na telefon.”

View this post on Instagram

155/170 I’ll be waiting on the Call!!

A post shared by Donald Cerrone (@cowboycerrone) on

Donald Cerrone swoją ostatnią walkę stoczył podczas styczniowej gali UFC 246, na której zmierzył się z byłym podwójnym mistrzem Conorem McGregorem. „Kowboj” przegrał ten pojedynek w pierwszej rundzie przez TKO.

Dla Cerrone była to trzecia porażka z rzędu, po wcześniejszych przegranych przed czasem z czołowymi zawodnikami dywizji lekkiej Tonym Fergusonem i Justinem Gaethje.

Ostatnio, pnący się po szczeblach dywizji półśredniej Gilbert Burns złapał wiatr w żagle po ostatniej wygranej walce i postanowił rzucić wyzwanie Donaldowi Cerrone w walce na kwietniowej gali. „Durinho” natychmiast napisał na Twitterze propozycję walki z „Kowbojem” na UFC 249.

„Czekaj, co Donald Cerrone? Wchodzę w to i już to wiesz! Dalej @danawhite @seanshelby @AliAbdelaziz00 @ufc Jestem #GŁODNY BURNS X CERRONE”

Gilbert Burns ma za sobą serię pięciu zwycięstw, a jego trzy ostatnie wygrane, to zwycięstwa w dywizji półśredniej. W swojej ostatniej walce dwa tygodnie temu, Burns odniósł rewelacyjne zwycięstwo przez TKO w pierwszej rundzie nad Demianem Maią, byłym pretendentem o tytuł.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *