Dominick Reyes: Mam nadzieję, że nie zakończy kariery przed naszą walką

mmajunkie.com

Chociaż Dominick Reyes ma zaplanowaną swoją następną walkę z Volkanem Oezdemirem na gali UFC on ESPN+ 5, która odbędzie się 16 marca w Londynie, to nie jest przeciwnik z którym Reyes chciał się początkowo zmierzyć. Tym zawodnikiem jest pretendent do tytułu wagi półciężkiej Anthony Smith.

Z kolei Anthony Smith stanie do pojedynku o pas w walce z Jonem Jonesem na gali UFC 235, która odbędzie się 2 marca w Paradise w Las Vegas. Reyes mimo zaplanowanej walki u siebie i u Smith’a nadal liczy na walkę z nim nawet pomimo tego, że Smith w ostry sposób odpowiedział na wyzwanie ze strony Reyesa i jego zarzuty, że  Lwie Serce unika walki z nim. Smith polecił Reyesowi, aby ten zmierzył się najpierw z Janem Błachowiczem i Jimim Manuwa.

Dominick Reyes postanowił wyjaśnić o co mu chodziło i jak jego zdaniem wygląda ta sprawa:

„Nie miałem żadnych zestawionych walk. Szukając walki, on był dostępny. Powiedziałem więc: „Hej, człowieku. Mówisz, że trenujesz poza sezonem. Walczmy w lutym lub marcu”, a potem on wypalił z wściekłością, ponieważ miał cały ten plan, aby z nikim nie walczyć, dopóki nie zawalczy z Jonesem lub Gustafssonem i najwyraźniej jego plan się opłacił.

Mam cztery zwycięstwa w wadze półciężkiej. On ma trzy. Pomyślałem więc: „Hej, człowieku. To będzie dobra walka. Ludzie chcą to zobaczyć. Zróbmy to.” Przynajmniej myślałem, że tak będzie.”

Nawet jeśli Dominickowi Reyesowi nie podoba się reakcja Smith’a na jego propozycję walki, nie ma innego wyjścia, jak tylko przyznać, że podejście Smith’a ostatecznie opłaciło mu się. Obawia się tylko, że ta korzyść może wysłać Smitha na wcześniejszą emeryturę.

„Szczerze mówiąc myślę, że Anthony musi za to zapłacić, zanim to zrobi. Mam nadzieję, że po tej walce nie przejdzie na emeryturę, ponieważ nadal mam z nim sprawę do omówienia, ale zobaczymy.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *