Diego Sanchez wraca do wagi lekkiej po UFC 121

(mmamania.com)

„Jest twardy. Ma dobrą stójkę, ale bez rewelacji. Przy nokaucie Koschecka miał szczęście. On jest bardziej parterowy, z brazylijskiego jiu-jitsu – to jest jego styl bazowy, z tego czerpie swoją siłę. Jeśli chodzi o jego zapasy, to już byli w tym lepsi od niego, ma trochę braków. Jest twardy i dla mnie będzie idealnym przeciwnikiem na tym etapie mojej kariery. Na marginesie, planuję zejść do wagi 155 funtów po tej walce. Ja i Greg Jackson i drużyna zamierzamy po prostu dalej robić to, co do nas należy, od układania karty walk jest Joe Silva. Ja jestem skupiony na tym, żeby wygrywać.”

Diego Sanchez planuje ostatni występ w wadze półśredniej na UFC 121, gdzie zmierzy się z Paulo Thiago. Prezes UFC Dana White uważa, że porażka „Nightmare” z Johnem Hathawayem na UFC 114 uświadomiła Sanchezowi, że bardziej pasuje do wagi lekkiej. To może jest szansa na rewanż z KenFlo w 2011?

One thought on “Diego Sanchez wraca do wagi lekkiej po UFC 121

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *