Deiveson Figueiredo pogratulował nowemu mistrzowi Brandonowi Moreno, ale oznajmił, że nie czuł się dobrze w dniu walki i chce rewanżu w trylogii

Mark J. Rebilas-USA TODAY Sports

Deiveson Figueiredo gratuluje Brandonowi Moreno za występ na UFC 263, ale były mistrz wagi muszej mówi, że nie czuł się sobą w momencie utraty tytułu i chce doprowadzić do trylogii.

Wychodząc w sobotę z hotelu, by udać się na miejsce gali, Deiveson Figueiredo (20-2-1 MMA, 9-2-1 UFC) wiedział, że coś jest nie tak. Nie czuł się dobrze, ale uznał, że wszystko jest w rękach Boga. Sprawy nie potoczyły się tak jak sobie zaplanował.

„Opuściłem hotel czując się bardzo źle” – powiedział w rozmowie z Combate. „Wiedziałem, że to nie jest mój dzień, ale oddałem go w ręce Boga i wchodząc do Oktagonu powiedziałem: „Panie, niech się stanie Twoja wola”. Wszedłem tam, ale tak naprawdę nie walczyłem tak jak (potrafię).”

W trzeciej rundzie swojej trzeciej obrony tytułu, Figueiredo został poddany przez Brandona Moreno (19-5-2 MMA, 8-2-2 UFC), który został pierwszym urodzonym w Meksyku mistrzem w historii organizacji.

Ich starcie w co-main evencie UFC 263 było rewanżem za walkę na UFC 256, która zakończyła się remisem. Figueiredo został wówczas ukarany odjęciem punktu po tym, jak zadał Moreno cios poniżej pasa. Sposób w jaki rozegrała się pierwsza walka przyczynia się do tego, że Figueiredo jest chętny na trylogię.

„Naprawdę chcę natychmiast poprosić Danę o rewanż i mam nadzieję, że zostanie mi on przyznany, ponieważ wygrałem pierwszą walkę, a mimo to zabrali mi punkt i zdecydowali się na remis, aby zestawić drugą walkę. A teraz chcę trylogii. On dostał mój pas, za pierwszym razem wygrałem i będziemy teraz walczyć trzecią walkę.”

Kiedy odłożył na bok swoje rozczarowanie po porażce, Figueiredo pochwalił nowego mistrza za dość dominujące zwycięstwo. Przegrana rozpaliła iskrę u Figueiredo i obiecał on, że powróci z występem wieńczącym tytuł, kiedy będzie gotowy do powrotu, co według niego nastąpi za około cztery miesiące.

„Należy mu pogratulować,” powiedział Figueiredo. „To była jego noc. Na pewno bardzo dobrze trenował do tej walki i dzisiaj nie był to mój dzień. Ale chcę trylogii, chcę, żeby ta walka się odbyła. Teraz chcę tylko wrócić do domu i znów trenować tak jak należy, by naprawdę pokazać kim jestem, prawdziwym posiadaczem tego pasa. Chcę dostać tylko cztery miesiące, wtedy się ustabilizuję. Moja siłownia się zmienia, to wszystko jest procesem, który w pewnym sensie namieszał w moim treningu, ale teraz chcę wrócić, doprowadzić wszystko do porządku i być w stanie ponownie zdobyć pas.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *