Dawać następnego!

Fot. Radoslaw Józwiak / Agencja Gazeta

Mariusz Pudzianowski swój debiut w MMA ma już za sobą. W piątek 11 grudnia 2009 r., w 44 sekundy rozprawił się z również debiutującym w formule MMA, pięściarzem Marcinem Najmanem. I tutaj jak zawsze w takich sytuacjach, z szybkością ciosu Mike’a Tysona pojawiają się spekulacje odnośnie przyszłego przeciwnika. Ja osobiście też się nad tym zastanowiłem i wybrałem sobie kilka nazwisk, powiedzmy sobie szczerze nie wszystkie są realne (na dzień dzisiejszy, załóżmy). Ale nie o to chodzi. Poniższy artykuł proszę potraktować jako swoistą „wariację na temat”. W tym miejscu zapraszam czytelników do interaktywnej zabawy w komentarzach, mianowicie jeśli macie ochotę możecie oczywiście komentować i typować moje propozycje ale również zestawiajcie i typujcie swoje walki. Zapraszam.


Jak już wspomniałem artykuł ten jest pewnego rodzaju zabawą i tak proszę go traktować. Czym kierowałem się w doborze „przeciwników” dla Mariusza? Aspekt sportowy oczywiście jak najbardziej miał wpływ na dobór, aspekt medialny i marketingowy również ale przede wszystkim w moim przypadku przeważał argument najoczywistszy i najprostszy z możliwych: „Bo tak mi się podoba i chciał bym to zobaczyć!”. Każdy pojedynek który tutaj podałem faktycznie chciał bym zobaczyć, jeden z uwagi na aspekt sportowy a inny po prostu dla zwykłej czystej nazwijmy to „jarmarcznej” rozrywki.

Co wiemy o Mariuszu Pudzianowskim? No jednak nie wiele, bo co można stwierdzić po 44 sekundowej walce? No dobra spróbujmy, wiemy że Mariusz kopie potężne low kicki (było widać), wiemy również że w momencie w którym „poczuje krew” to nie odpuści (sprint w pogoni za ofiarą, na około ringu), mamy co oczywiste ogromną siłę, agresję, no i umiejętność ground & pound (z większą przewagą pound bo ground to Najman w zasadzie zrobił sam).

Przeciwnik zatem musi być przede wszystkim: wytrzymały – aby przetrwać ewentualną nawałnicę ciosów i kopnięć, mocny psychiczne – aby nie przestraszyć się szarżującego na niego Dominatora a w razie czego być zdolnym podjąć dalszą walkę po ww. nawałnicy, no i silny – aby w razie okazji być zdolnym założyć jakąś technikę kończącą.
Najwyższa pora znaleźć Dominatorowi kolejnego przeciwnika. Ruszajmy!

Przeciwnik nr.1 – Paweł Nastula

Żywa legenda sportów walki, nie tylko w Polsce. Jak wiemy Paweł w formule MMA jest już można powiedzieć „weteranem”, w ringu MMA debiutował w roku 2005. Jego rekord (1-4) może na pierwszy rzut oka nie zachwyca ale Paweł walczył i przegrywał z najlepszymi i nie były to wcale jednostronne walki. Także jak najbardziej możemy go uznać za średniego, solidnego zawodnika światowego MMA. Przeciwnikiem był by na pewno interesującym, ogromne doświadczenie, bardzo duże umiejętności. Walka mogła by być na pewno atrakcyjna. Paweł zapewne szukał by swojej szansy w parterze, jest silny a nadto wie „co i jak” zatem założenie jednej z technik kończących nie powinna sprawić mu poważnego kłopotu.

Przeciwnik nr.2 – Brock Lesnar

Oczywiście ten w pełni zdrowy i pełny „energii” jak w walkach z Couture czy Mirem. Lesnar podobnie jak Pudzianowski reprezentuje brutalną siłę i agresję, dodatkowo jest bardzo dynamiczny, ma dobrą kondycję i z walki na walkę jest lepszy technicznie. Przebiegu tego starcia był bym bardzo ciekaw. Osobiście oczyma wyobraźni widzę tutaj typową wymianę na wyniszczenie, w której ktoś po prostu musi odpaść i przypuszczalnie nastąpiło by to już w pierwszych 2-3 minutach.

Przeciwnik nr.3 – Damian Grabowski

Nie bez przyczyny uznawany za najlepszego polskiego zawodnika wagi ciężkiej. Zawodnik z Opola to wielokrotny mistrz Polski, wicemistrz świata i mistrz Europy w BJJ. W MMA legitymuje się rekordem 10 walk – 10 wygranych – 0 porażek. Jest na pewno bardzo silny, szybki, świetnie wyszkolony technicznie a do tego wytrzymały i bardzo mocny psychicznie – 4 kwietnia 2009 r. stoczył CZTERY WALKI pod rząd na turnieju UCFC – 20.000 Dollar Tournament. Z pewnością by w stanie przetrwać pierwszy atak Pudzianowskiego i spokojnie „odpowiedzieć ogniem”.

Przeciwnik nr.4 – Alistair Overeem

29 – letni, bardzo doświadczony zawodnik MMA i K-1. Wywodzący się z legendarnego holenderskiego klubu Golden Glory, Overeem jest bardzo silny i agresywny. Na aktualny moment posiada pas mistrz wagi ciężkiej federacji Strikeforce, który zdobył w listopadzie 2007 roku, pokonując Paul’a Buentello. Overeem reprezentuje bardzo prosty styl walki na zasadzie „przywal i powal” ale jego „zaplecze techniczne” jest bardzo solidne.

Przeciwnik nr.5 – David Olivia

Jak dla mnie największe i najbardziej efektowne zaskoczenie KSW 12 prosto z Chicago. Zawodnik o bardzo mylącej aparycji. Wbrew pozorom wcale nie był wolny i miał świetną kondycję. Dodatkowo bardzo silny (co było widać) i również dobry technicznie. Jego aktualny oficjalny rekord to 4-0. Zapaśnik a więc zawodnik bardzo niebezpieczny w zwarciu, do którego zapewne dążył by podczas starcia z Pudzianem. Walka na pewno była interesująca.


Jędrzej Kowalik

www.fight24.pl

37 thoughts on “Dawać następnego!

  1. Stawiam, że kolejna walka Pudziana odbędzie się jeszcze w Polsce, z którymś z naszych rodaków, dopiero później można spekulować, który z zagranicznych fighterów może być kolejnym przeciwnikiem Pudziana. Myślę, że będzie to Nastula i mam nadzieję, że wygra Paweł 😛

  2. Ja wiem że Twój artykuł to zabawa, ale nawet jak się robi jaja, to należałoby jakieś ramy „realności” założyć. Marzenie o walce z Lesnarem to kpina, zanim Pudzian dostanie zaproszenie z UFC to wiele wody z Wisły upłynie. Z Overeemem to może mu bliżej, ale na teraz Holender by posłał Pudziana na deski jednym niedbałym kolanem. Z Grabowskim też na razie odpada, jest za mało znany, a Pudzianowi będą ustawiać walki, które się dobrze sprzedadzą w Polsacie. Stawiam więc na walkę z Krzysztofem Oliwą.

  3. mam dokaldnie takie same typy, oprocz Olivii:) chciałbym jeszcze zobaczyć go w walce z jakimś dobrym, silnym technikiem, np. Big Nogiem . Nie wspominając o Fedorze hehe. Albo Kimbo ahahah! Albo Hong Man choiem haha Schilt nie walczy dajcie Pudziana, on sie zbytnio Najmanem nie zmęczył;)

  4. Dla mnie w ogóle ten cały cyrk z Pudzianem przestaje być zabawny, a powoli robi się żenujący. Fakt, że Pudzian osiągnął bardzo dużo jako Strong Man, ale jako zawodnik MMA nie pokazał jeszcze nic. Jego kilka low kicków na gościa (Najmana), który w MMA zupełnie nie ma nic do powiedzenia, a nawet jako bokser jest niższą półką, zostało okrzyknięte debiutem roku. Codzienne wymyślanie nowych przeciwników dla Pudziana już powoli przestaje być fajne. Wymieniani są wszyscy od Fedora (który napewno pragnie tego pojedynku:D ), poprzesz Lesnara (po ciężkiej chorobie, który nie wiadomo kiedy, i czy wróci do MMA), Grabowskiego, hokeistę Olivę (co zapowiada kolejne show roku), po nie wiem, niedługo będzie Janusz Dzieńcioł z Big Brother’a bo też ciężki i pompki robił…No dajcie spokój. Szkoda, że debiut Nastuli ze nieporównywalnie bardziej wymagającym i utalentowanym przeciwnikiem przeszedł tak cicho. Powoli KSW zmierza w stronę amerykańskiego wrestlingu, zamiast MMA. Więcej Show mniej walki, a to chyba w drugą stronę powinno iść.

  5. Bobby Lashley
    Według mnie byłby on prawdziwym sprawdzianem dla Mariusza a walka przypominałaby do złudzenia tą z Sapp’em. Dla wielu fanów MMA może on się wydawać bardzo kontrowersyjnym zawodnikiem ze względu na przeszłość w udawanych zapasach ale trenuje w ATT już sporo czasu i jak do tej pory jest bezbłędny.
    – wie ktoś może, czy obecnie wiąże go jakiś kontrakt?

  6. ja bym chciał zobaczyć go w walce z Le Bannerem, dla mnie byłby to hitowy pojedynek 🙂
    ciekawe były by też walki gigantów przeciwko znanym już z ringów Hong Man Choiem albo Bobem Sappem.
    jest wielu zawodników z czołówki których chętnie zobaczyłby w walce z Pudzianem i byłoby to z pewnością hitowe walki, zwłaszcza medialnie, ale mam nadzieje, że sportowo również.
    Z Polaków to na pewno będe brani pod uwage Oliwa (wg mnie to nie ma sensu) i Nastula (myśle że ciekawa walka)

  7. a jeśli chodzi o Polaków to co byście powiedzieli na Pawła Słowińskiego ??? (wiem, że to nie w 100% jest Polak, ale śmiało możemy go uważać za naszego rodaka)
    też ciekawa walka, tyle że Paweł póki co w MMA nie walczył, więc nic nie wiemy o jego parterze.
    ale w walce z zawodnikiem muay-thai na takim poziomie (ma na rozkładzie przecież m.in. Mightyego MO, Bregyego, czy Feitose) na pewno Pudzian łatwej drogi by nie miał.

  8. Jak beda Pudzianowi dawac kolejnych celebrytow to bedzie to zenujace troche bo nigdy nie dowiemy sie jak wyglada jego poziom :/ Myslalem ze Najman bedzie tylko przetarciem szlaku do dalszych walk ale z zawodnikami mma.Chcialbym go zobaczyc z Pawlem Nastula.

  9. Autor artykuły z pewnością bierze jakieś silne środki stymulujące. Zapomnial wymienic Micheala Jackosona i Macaulay Culkin, bo jak widac wszyscy zawodnicy, ktorzy obili mu sie o uszy znalezli sie w tekscie.

    Szczegolnie rozbawil mnie kawalek o Lesnarze: „Osobiście oczyma wyobraźni widzę tutaj typową wymianę na wyniszczenie, w której ktoś po prostu musi odpaść i przypuszczalnie nastąpiło by to już w pierwszych 2-3 minutach.”. W opisie wyraznie brakuje wchodzenia na slupek i Hurricanrany, ktora w dalszej przeradza sie jeden z finisherow Brocka.

    Swieta to znakomity czas na wyjscie z nalogu, niech pan odstawi to co pan bierze dla dobra panskiej rodziny.

  10. Nastula – przeciez juz bylo powiedziane przez Pudziana i managerow KSW, ze ta walka sie na razie nie odbedzie, za wczesnie, nie chca dac Pudziana komus na pozarcie juz na wstepie. Grabowski – podobna sytuacja jak z Nastula
    Lesnar – zadnej wymiany, zapasy i przepasc w tej kwestii. Do walki nigdy nie o dojdzie, UFC nie klubi freakshowow.

  11. Co wy gadacie? Jeśli Pudzian wygra jeszcze ze 3 walki ze średniakami światowymi. Nawet o mało znanych nazwiskach. To każda organizacja na świece będzie chciała go u siebie. Nie ze względu na umiejętności (o których trudno cokolwiek na razie powiedzieć) ale na medialność jego osoby. To jest najbardziej znany strogmen na świecie (upraszczając najsielniejszy człowiek na świecie). Walki z jego udziałem można pięknie wypromować jak pokazało KSW a co za tym idzie zarobić kupę kasy. Więc może nie którym na razie to nie mieści się w głowie, ale walki Pudziana z najlepszymi w tym sporcie są jak najbadziej realne a jak one się by skończyły to już zupełnie inna sprawa. Ludzie zejdźcie na ziemie gale MMA to maszynka do robienia pieniędzy i nikt nie zrezygnuje z takiej okazji do zarobienia pieniędzy.

  12. Rufus: Lashleya tez mozna dobrze sprzedac,. wygral kilka walk ze sredniakami i go nie wzieli do UFC. Zreszta artykul jest o przeciwniku dla Pudziana, drugim przeciwniku, a nie 5, czy 6. wiec moze warto sie zastanowic jakiego to sredniaka mu mozna dac, zeby nie byo freakshowu i zeby mial szanse na wygrana. to jest kwestia do dyskusji, a nie jego szanse w walce z Lesnarem.

  13. Do Wandermal (czy jak Ci tam pajacu).. zgadza się nie jestem w 100% Polakiem 😀 ale czuje się Polakiem i to jest najważniejsze 🙂
    co do Słowińskiego to Paweł jest Polakiem, ale od lat mieszkającym, trenującym i reprezentującym inny kraj… i gdyby nie trening w Australii to w Polsce nigdy by nie doszedł do tego kim jest..

  14. Osobiście to bym nie chciał żeby Pudzian walczył z Nastulą. Uważam, że aktualnie nie jest w stanie Pawłowi zagrozić i to nie ta liga. Szczerze mówiąc to nie widzę póki co przeciwnika dla Pudziana, bo na bank nie będą to ani Lesnar ani Hong Man Hoi. KSW na to nie stać. Najlepiej będzie jak ściągną jakiegoś światowego średniaka, którego Pudzian będzie w stanie zwyciężyć.

    Poza tym trochę bez sensu temat, na samym sfd w każdym temacie o walce narobiło się tyle spamu, że szkoda tego czytać. 🙂

  15. Ludzie, zastanowmy sie co zobaczylismy podczas ostatniej walki pudziana. Obkichanego ze strachu, GRUBEGO i nie w formie Majmana, versus naspidowanego Pudziana walącego cepy weselne i wmiare low kicki ktore byly tak widoczne i markowane ze wystarczylo troszke pobiegac, poczekac az sie zmeczy i skonczylo by sie jak wiekszosc walk Sappa! To jest ten sam kaliber, te miesnie potrzebuja tone tlenu, szczegolnie ze nie wiemy za bardzo czym sa pompowane!
    Powiadam wam, każdy wmiare dobry technicznie zawodnik bedzie w stanie przy tym poziomie zalatwic pudziana przy calej mojej sympatii do niego. O jakim wy tu Lesnarze mowicie! poporstu niedowierzam, Lesnar by go zabił! Szczerze nie pokazal pudzian na razei nic co by go kwalifikowalo do powaznych walk, dajie znac jak myslicie inaczej.

  16. DVD i Sapp to dobre wybory – jeden i drugi to wielkie chłopiska, przed walką potrafią nakręcić klimacik niegorzej niż Marcinek Najmanek, a co najważniejsze nie są poza zasięgiem Mariusza, bo w tej chwili nie chodzi jedynie o to, by Pudzian walczył, ale głównie ma wygrywać i to będzie zapewne podstawowe kryterium doboru przeciwnika dla niego 😉

  17. No z Popkiem to chciałbym zobaczyc walke- potrwała by pewnie krócej niz z Najmanem 😀 Ale mysle ze walka z Sappem byłaby bardzo ciekawa- obaj są wielcy ( Pudzian wg mnie jest bardziej przygotowany fizycznie- natomiast Sapp nadrabia doświadczeniem)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *