Daniel Gracie w Bellator

(mmamania.com)

Historia rodziny Gracie sięga początków mma blisko 20 lat temu – teraz członek tej familii pojawi się w klatce Bellator w 2011. Bellator Fighting Championships podpisał kontrakt z czarnym pasem bjj, Danielem Gracie na wzięcie przez niego udziału w Turnieju Wagi Półciężkiej.

Daniel jest kuzynem Renzo Gracie, Ralpha Gracie i nieżyjącego już Ryana Gracie. Dwukrotny mistrz świata jiu-jitsu ma zacząć nowy rozdział swojej kariery w mma podczas Turnieju Wagi Półciężkiej w marcu 2011. Jego obecny wynik to 5-2-1, w swojej ostatniej walce pokonał Martina Wojcika przez poddanie w 2:17 pierwszej rundy – był to jego comeback po czteroletniej przerwie spowodowanej nawracającą kontuzją łokcia. Specjalista od submission i weteran PRIDE FC do tej pory rywalizował w wadze ciężkiej, jednak uważa, że w półciężkiej będzie mocniejszy niż kiedykolwiek.

Daniel Gracie: „Czuję się szybszy, a moja technika jest lepsza, gdy jestem w wadze półciężkiej. Mam lepszą wydolność i eksplozywność. Jestem po prostu ogólnie lepszy. (…) Ten turniej to powrót do korzeni dla rodziny Gracie. W taki sposób Gracie zaczynali w mma. Będzie to dla mnie dodatkowa motywacja. (…) Oczyma duszy widzę, jak wygrywam ten turniej, tylko o tym teraz myślę. Oczywiście, w mma może się zdarzyć wszystko, ale jedno mogę zagwarantować – będę dawać wspaniałe walki. Możecie być pewni.”

„Rodzina Gracie miała ogromny wpływ na mma i jestem dumny, że jeden z jej potomków będzie walczyć w Bellator o tytuł mistrzowski wagi półciężkiej. Powrót Gracie do walk turniejowych przypomni dni dominacji tej rodziny i wprost nie mogę się doczekać, aby to zobaczyć.” – powiedział prezes Bellator, Bjorn Rebney.

Urodzony w Rio de Janeiro, Daniel Gracie zaczął treningi jiu-jitsu w wieku 6 lat, uzyskując czarny pas jako 23-latek. Po zdobyciu dwóch tytułów mistrza świata, Daniel zainteresował się mma. Zaczął jeździć do USA, aby trenować pod okiem Renzo Gracie, a pierwszy ruch w stronę walk mma wykonał w 2004.

2 thoughts on “Daniel Gracie w Bellator

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *