Daniel Cormier twierdzi, że Tony Ferguson jest skończony jako topowy zawodnik MMA

Jeff Bottari/Zuffa LLC via Getty Images

Daniel Cormier wypowiedział się na temat przyszłości Tony’ego Fergusona po jego ostatniej porażce, mówiąc, że czas Fergusona, jako zawodnika MMA na najwyższym poziomie dobiegł końca.

Tony Ferguson jest po przegranej z Beneilem Dariushem na UFC 262 w miniony weekend, to jego trzecia porażka z rzędu po przegranej przez jednogłośną decyzję z Charlesem Oliveirą i porażce przez TKO z Justinem Gaethje. Podczas gdy Ferguson miał 12 zwycięskich walk jeszcze w 2020 roku, od tamtej pory jego bilans to 0-3 i przegrał 11 ostatnich rund z rzędu. Wydaje się, że Ferguson naprawdę zaliczył regres i są pewne sugestie, że może być całkowicie skończony. Cormier jest jednym z tych, którzy uważają, że nic mu już nie pozostało.

„Tony Ferguson, jako zawodnik MMA na najwyższym poziomie, jest skończony, tak sądzę. Nie zrozumcie mnie źle, on nie przegrywa z byle kim. Walczy z najlepszymi z najlepszych, ale to są walki, które Tony Ferguson kiedyś wygrywał. On nie tylko przegrywa, ale jest zdominowany. Teraz przegrał 11 rund z rzędu i nie wyglądał na konkurencyjnego przeciwnika. Myślę więc, że Tony musi zrobić krok w tył, a poziom rywalizacji oczywiście musi spaść i musimy zobaczyć, jak wtedy sobie poradzi” – powiedział Cormier w programie „DC i Helwani”.

Ciekawie będzie zobaczyć co dalej zrobi Ferguson po przegranej z Dariushem. Walka nie była w ogóle konkurencyjna, poza kilkoma próbami poddań, ponieważ Ferguson nie był w stanie zatrzymać obaleń, a także nie był w stanie zadać znaczących ciosów w stójce. Jak na zawodnika, który jeszcze dwa lata temu był realnym zagrożeniem dla byłego mistrza wagi lekkiej UFC Khabiba Nurmagoemdova, jest to szokujący upadek „El Cucuy’a”. Niewykluczone, że UFC może dać mu w kolejnej walce rywala z niższej półki, jak sugerował Cormier, ale zwolnienie jest również realną możliwością.

One thought on “Daniel Cormier twierdzi, że Tony Ferguson jest skończony jako topowy zawodnik MMA

  1. Justin Gaethje go po prostu zniszczył fizycznie i Tony Fergusson jest już wrakiem dawnego zawodnika. Nie ma mowy już o walce o tytuł. Podobnie było kiedyś gdy Cain Velasquez zniszczył Juniora Dos Santosa w ich trzeciej walce. Po tej walce Junior Dos Santos stał się zdegenerowanym zawodnikiem niemal na jednego strzała. Teraz Fergusson idzie tą samą drogą czyli prosto w dół.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *