Dana White uważa, że walka Jona Jonesa z Israelem Adesanya jest pojedynkiem, który powinien się odbyć

Fot. UFC.com

Prezydent UFC Dana White wydaje się być coraz bardziej przekonany do pomysłu zestawienia pojedynku między byłym mistrzem wagi półciężkiej Jonem Jonesem a mistrzem wagi średniej Israelem Adesanya.

W ciągu ostatnich kilku dni, Jones i Adesanya ponownie wdali się w trash talk na portalach społecznościowych. Przyciągnęło to uwagę całego świata MMA i wielu fanów domaga się walki między nimi. Dosyć zaskakujące okazało się stanowisko szefa UFC Dana White’a, który w rozmowie z UFC Arabia stwierdził, że walka ta jest pojedynkiem, który należy zorganizować.

„To jest walka do zrobienia, na 100 procent. Myślę, że walka między tymi dwoma byłaby ogromnym widowiskiem.”

Chociaż White chce, żeby ta walka się odbyła, mówi, że nie jest pewien, czy będzie to następna walka dla tych dwóch zawodników. Israel Adesanya powiedział, że chce w swojej kolejnej walce zmierzyć się ze zwycięzcą starcia między Robertem Whittakerem a Jaredem Cannonierem.

„Nie wiem. To nie zależy od tego, czego chcę, to zależy od tego, co oni chcą zrobić. Adesanya jest mistrzem, naprawdę idzie po swoje i można powiedzieć, że wie, że to jego dom, a on zachowuje się tak, jakby był u siebie. Chyba chce zwycięzcę walki Whittaker vs Cannonier, a potem zobaczymy, co się stanie.”

Jon Jones ma za sobą zwycięstwo przez jednogłośną decyzję nad Dominickiem Reyesem na UFC 247 w walce w obronie tytułu wagi półciężkiej. Wcześniej bronił tytułu w walkach z Thiago Santosem i Anthonym Smithem po odzyskaniu pasa w grudniu 2018 roku w wygranej przez TKO nad Alexandrem Gustafssonem. W sierpniu Jones zrzekł się tytułu mając zamiar przejść do dywizji ciężkiej.

Tymczasem Israel Adesanya ma za sobą zwycięstwo przez TKO w drugiej rundzie po dominacji w walce z Paulo Costą na UFC 253. Była to jego druga obrona tytułu wagi średniej. Wcześniej wygrał z Yoelem Romero i zdobył pas po wygranej przez nokaut nad Robertem Whittakerem.

Walka między Jonesem a Adesanya byłaby bez wątpienia dużym wydarzeniem. Byłaby to jeszcze większa walka, gdyby stawką był pas mistrza. Być może „Bones” spróbuje odzyskać tytuł mistrza wagi półciężkiej albo „The Last Stylebender” przejdzie do wyższej kategorii i spróbuje zostać mistrzem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *