Colby Covington nie zamierza szybko kończyć Jorge Masvidala na UFC 272: „Widzę dużo bólu. To będzie pogrzeb kończący karierę Masvidala”

Colby Covington Facebook

Można śmiało powiedzieć, że sprawy między Colbym Covingtonem a Jorge Masvidalem nabrały bardzo osobistego charakteru i walka między nimi na gali UFC 272 nie jest już tylko sportowa rywalizacja.

Byli przyjaciele, a teraz wrogowie, wyrównają swoje rachunki na sobotniej gali UFC 272 w T-Mobile Arena w Las Vegas. Masvidal (35-15 MMA, 12-8 UFC) powiedział, że planuje zostawić Covingtona w „krytycznym stanie”, ale Covington (16-3 MMA, 11-3 UFC) ma podobne złe zamiary.

„Widzę dużo bólu” – powiedział Covington w rozmowie z TMZ. „Zamierzam zadać Jorge Masvidalowi wiele bólu. On już nigdy nie będzie tą samą osobą. Ciągle mówi o chrzcie. Nie będzie żadnego chrztu. To będzie pogrzeb. Pogrzeb kończący karierę Jorge Masvidala. To będzie brutalna walka, a ja nie zamierzam jej szybko zakończyć.

Z łatwością mógłbym to zrobić szybko, bo robiłem to cały czas za zamkniętymi drzwiami, kiedy trenowaliśmy. Ale w tym przypadku zamierzam to przeciągnąć. Sprawię, że będzie cierpiał i prawdopodobnie będzie to pierwszy raz w historii UFC, kiedy zobaczysz, że facet w głównym wydarzeniu po prostu werbalnie się poddaje i mówi, że nie może już dłużej znosić bicia.”

Masvidal powiedział, że zaczął dystansować się od Covingtona już jakiś czas temu, ale to co go poruszyło to fakt, że Covington rzekomo nie zapłacił swojemu trenerowi boksu, Paulino Hernandezowi, czemu Covington stanowczo zaprzecza.

„Pociągnę tego dzieciaka do odpowiedzialności za te wszystkie lekkomyślne słowa, które wypowiedział do mediów – on cały czas wszystkich okłamywał. Po prostu nie mogę się doczekać, aby zdemaskować go przed światem w sobotnią noc.

To będzie krwawa walka. To sięga czasów braterstwa. Przez osiem lat byliśmy razem – każdego dnia, obok siebie, nie mogliśmy się rozstać, byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, a teraz jesteśmy największymi, zagorzałymi wrogami. Jest jedyną osobą na świecie, którą mam w dupie. Za każdym razem, gdy go widzę, chcę go posłać prosto do piekła, a na szczęście mogę to zrobić w Oktagonie UFC i będzie źle. Zapłaci za to. Sprawię, że będzie cierpiał za to, że po prostu mnie zdradził, odwrócił się plecami i próbował prowadzić tę fałszywą narrację w mediach.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *