Clay Guida o pojedynku z Kennym Florianem na UFC 107

 

Gala UFC 107 zapowiada się bardzo ciekawie m. in. dlatego, że może ona wyjaśnić jaka będzie najbliższa przyszłość wagi lekkiej. BJ Penn będzie bronił tytułu w walce z Diego Sanchezem, a Clay Guida podejmie byłego pretendenta Kennyego Floriana.

Wywiad z Guidą przeprowadził dziennikarz portalu mmamania.com, z którego część nt. walki z KenFlo znajdziecie poniżej:

Jak myślisz, co będzie głównym czynnikiem decydującym o tym czy pokonasz Kenny’ego Floriana?

 Przejście od uderzania do obalania go, gdzie jestem pewien, że będę wygrywał walkę. Jego plan polega na tym, aby jak najdłużej utrzymać się na nogach i próbować bronić się przed obaleniami. Kiedy już go sprowadzę na ziemię, będzie próbował uderzać łokciami z pleców i jeśli tylko tyle przygotuje na tę walkę, to będzie to dla niego długa i ciężka noc.


Robisz coś specjalnego lub innego aby przygotować się do tej walki?

Tak – i specjalnego, i innego. Wg mnie każdy zawodnik potrzebuje poszwendać się po klubach aby zobaczyć jak trenują inni. Ja w końcu znalazłem swoje miejsce u Grega Jacksona w Albuquerque – po spędzeniu wielu czasu w różnych klubach, czasem to było kilka dni, czasami więcej, wiem, że przygotowując się do dużych walk, takich jak ta najbliższa najlepiej zrobię zostając u Grega. Zawodnicy tam trenujący są doskonali, zjeżdżają tam ludzie z całego kraju, co skutkuje naprawdę szerokim przekrojem zawodników. Wszyscy trenujemy tam z dwóch powodów: żeby czerpać z tego radość i wygrywać walki.

Załóżmy, że wygrasz walkę z Kennym, a BJ obroni tytuł, a ty możesz wybrać swojego następnego przeciwnika – wolałbyś rewanż z Diego czy walkę o tytuł?

Zawsze chcę największych pojedynków z najlepszymi zawodnikami. Zawszę chce iść naprzód i się rozwijać – wolę zostawić rewanże, a skupić się na zdobyciu tytułu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *