Chris Leben zawieszony na rok

(mmamania.com)

Chris Leben został zawieszony przez UFC na rok z powodu pozytywngo wyniku testu antydopingowego po walce z Markiem Munozem na UFC 138. W jego organizmie wykryto Oxycodone i Oxymorphine (środki przeciwbólowe).

Komentarz Dany White’a: „Lubię Chrisa i życzę mu dobrze, ale musieliśmy go zawiesić na rok. Jeśli potrzebuje profesjonalnej pomocy, jesteśmy tu, by mu pomóc. Chcemy, żeby odnosił sukcesy i w octagonie i w życiu prywatnym.”

Już drugi raz w organizmie Lebena wykryte zostały niedozwolone środki (wcześniej zdarzyło się to na UFC 89). W raporcie UFC jest też stanowisko Lebena i oświadczenie, że bierze pełną odpowiedzialność za swoje zachowanie i przyjmuje karę:

„W pełni akceptuję fakt zawieszenia i przepraszam UFC, przyjaciół i rodzinę i cały swiat mieszanych sztuk walki. Czasem jestem swoim największym wrogiem. Nie odniosę sukcesu w octagonie ani w życiu prywatnym, zachowując się w ten sposób. Muszę przeprowadzić kilka poważnych zmian w przyszłym roku, skupić się na wyprostowaniu życia i kariery. Jeszcze raz przepraszam UFC i fanów, którzy są ze mną od czasu The Ultimate Fighter”.

Ponieważ poza USA zazwyczaj nie przeprowadza się testów antydopingowych z powodu braku sanckji od komisji sportowych, UFC zazwczaj załatwia całą procedurę po swojej stronie.

10 thoughts on “Chris Leben zawieszony na rok

  1. ?? od kiedy opioidy wychodzą na testach antydopingowych i od kiedy to stanowią podstawę do warunkowego zawieszenia zawodnika? jak komuś konował przepisze doraźnie po kontuzji to co, ma nie brać bo komisja się krzywi? rozumiem, że Leben miał kiedyś problemy z narkotykami (abstrahuję od wpadki z winstrolem), ale to już zakrawa o paranoję, poziomem ignorancji podobną do tej, związanej z zawieszaniem zawodników za marihuanę, bo, zgodnie z opinią komisji, to „środek dopingowy” 😀

  2. Takie są sporty walki w ekstremalnym wydaniu. Ludzie się dziwią jak oni wytrzymują dziesiątki „power puchów” podczas walki gdy na ulicy nawet dobry fighter czasami traci „prąd” po kilku ciosach a inni tłumaczą to „obiciem głowy” co zwiększa tolerancje na ciosy… jest tego pewna granica, której ludzkie ciało nie może przekroczyć bez środków przeciwbólowych. Prawda jest taka, że zawodowcy w sportach walki oprócz tradycyjnego dopingu poprawiającego siłę, wytrzymałość, wydolność i zwiększającego masę, często stosują również środki pomagające wytrzymać potężne ciosy KO. Teraz macie tego potwierdzenie, że to prawda!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *