Charles “Krazy Horse” Bennett wyzwał do walki Wanderleia Silvę

Charles Bennett i Wanderlei Silva mają ze sobą na pieńku jeszcze od czasów PRIDE, a przy okazji minionej gali RIZIN znów zaczęło między nimi iskrzyć.

Według zakulisowych opowieści wynika, że podczas jednej z gal PRIDE Charles Bennett miał znokautować Wanderleia Silvę. Nie wiadomo, czy jest to prawdziwe zdarzenie, ale mówi się o tym, że „Krazy Horse” zaserwował Wanderleiowi Silva nokaut w hotelowym lobby.

Przed wczorajszą galą RIZIN również doszło między tymi dwoma zawodnikami do sprzeczki w hotelowym lobby, ale obaj zostali rozdzieleni i nie doszło do bijatyki.

Charles Bennett zmierzył się na gali z Minoru Kimurą, którego pokonał przez TKO w zaledwie 7 sekund pierwszej rundy. Zaraz po walce podczas udzielania wywiadu, Bennett wyzwał do walki Silvę drwiąc z niego.

„Cześć! Konnichiwa! Chciałbym podziękować Japończykom i organizacji RIZIN.

Kurcze, wstęp był dłuższy niż cała walka. Dziękuję wam wszystkim. Bardzo za tym tęskniłem i wiecie, że brakowało mi tego. Jest tutaj prawdziwa miłość. Japończycy zawsze okazywali mi miłość, więc zgadnijcie co właśnie dla was zrobiłem. Odwzajemniam to uczucie. Siedem sekund?! To najszybsza wypłata jaką kiedykolwiek zgarnąłem.

Nie chodzi tylko o to. Gdzie jest Candy lay (Wanderlei)? $300 tys.. Candy lay, po rekord. Ty wiesz co się wydarzyło w 2005r. To dlatego wciąż jesteś wkurzony. To dlatego chcesz wciąż coś na tym ugrać, ale nic nie dostaniesz dopóki nie będzie kontraktu. Rzućmy to w kontrakt  na walkę i wtedy też coś dostaniesz. Poza tym, za każdym razem kiedy twój wielki sterydowy tyłek widzi mnie ­— jestem czarnuchem i szybko biegam.”