Bobby Lashley: „Strikeforce ma najlepszą wagę ciężką na świecie”

7 thoughts on “Bobby Lashley: „Strikeforce ma najlepszą wagę ciężką na świecie”

  1. bardzo fajny gość poukładany bez jakiegoś slangu i pieprzenia no i potworna dynamika i siła tacy zawodnicy jak bigfoot czy werdum nie mają z nim szans ewentualnie rogers no i fiedia to już chyba za dużo

  2. Takim zawodnikom jak Silva czy Werdum w walce z pleców przeciwko Lashleyowi daje jakieś szanse na wyciągnięcie dźwigni lub duszenia, Rogers z tej pozycji nie zrobi nic to przereklamowany ciężki do tego jednowymiarowy który jeździ na zwycięstwie z Arlovskim.

  3. Lashley mówi „… has best heavyweight in the world”.
    No i teraz pytanie, co ma na myśli
    a) Heavyweight fighter
    … czyli Fedor, co jest jak najbardziej możliwe
    b) Heawyweight division
    … co jest moim zdaniem bzdurą, bo UFC z zestawem Lesnar, Mir, Nogueira, Dos Santos, Carwin itd. jest zdecydowanie mocniejsze.

    Myślę, że Bobby miał na myśli właśnie Fedora, mówiąc „best heawyweight”.

  4. Bobby to „big star” WWE, który pozazdrościł sukcesu Brockowi Lesnarowi. Hamburgery widzą w nim wielki potencjał tak jak my w Pudzianie. Fakty są takie, że Lashley męczył się trzy rundy z Jasonem Guidą, którego Mamed Khalidov rozjechał bez większych problemów.
    Tak więc ocena Bobbiego, co do potęgi HW w Strikeforce, zwłaszcza, że sam ma w niej walczyć, wydaje mi się trochę przesadzona.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *