Amanda Nunes jest przekonana, że zasługuje na walkę o pas

Amanda Nunes Facebook
Amanda Nunes Facebook

Amanda Nunes dzięki zwycięstwie z Sarą McMann na UFC Fight Night 73 bez wątpienia stała się jedną z najbardziej liczących się pretendentek do tytułu.

Po zwycięstwie Amanda Nunes korzystając z okazji nie robiła trash talku ponieważ uważa, że nie słowa, a czyny są najważniejsze.

„Nie potrzebuję mówić, zamierzam to pokazać. Wejdziemy do klatki i wtedy zrobię swoje. Moja następna walka będzie wyglądała tak: będziemy chcieli to wygrać, więcej bonusów, nokautowania i poddań. Na pewno wkrótce dostanę walkę o pas.”

Ronda Rousey ma już zaplanowaną trzecią walkę z Miechą Tate i jeżeli nawet Nunes nie dostanie teraz walki ze zwyciężczynią tamtego pojedynku, to jej kolejna walka i wygrana może ją przybliżyć do starcia o pas.

„Uważam, że zasłużyłam na to, jeśli jeszcze nie o pas, to o walkę, która mnie do niej zbliży. Myślę o Cat Zingano, czy Alexis Davis. Mamy sporo dziewcząt na poziomie pierwszej piątki.”

Amanda Nunes posiada rekord (11-4 MMA, 4-1 UFC) i ta jedyna porażka w UFC przydarzyła jej się w walce z Cat Zingano. Nunes wygrywała tę walkę, ale w trzeciej rundzie Zingano zdobyła TKO. Rewanż byłby więc jak najbardziej na miejscu ze sklasyfikowaną na #2 miejscu Zingano lub pojedynek ze znajdującą się na #3 miejscu Alexis Davis.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *