Alistair Overeem wyjaśnia dlaczego rewanż z Mirko Filipovicem jest mało prawdopodobny

mma-core.com
mma-core.com

Chyba każdy czeka na ogłoszenie nowego rywala dla Alistaira Overeema, ale „The Reem” jest pewien, że nie będzie to jego dawny rywal Mirko “Cro Cop” Filipovic.

Obaj zawodnicy wagi ciężkiej UFC walczyli już ze sobą w 2008 roku w organizacji DREAM. Długo wyczekiwana walka nie usatysfakcjonowała chyba nikogo ponieważ zakończyła się bez rozstrzygnięcia. Z powodu dwóch kopnięć Overeema w krocze Filipovica, Chorwat nie był w stanie dalej kontynuować walki.

Overeem pojawił się ostatnio w „Submission Radio” w którym został zapytany o prawdopodobieństwo stoczenia walki z „Cro Copem”.

„Właściwie, to nie wydaje mi się, ponieważ on ma złe wspomnienia ze mną. Jeśli mam być szczery, to w tamtej walce pokonałem go i złamałem go psychicznie. Uważam, że – kiedy wszystko jest dobrze, to jest dobrze – ale on jest typem gościa, który trzyma urazy w sobie i myślę, że to wciąż w nim siedzi.

Nie sądzę, aby doszło do tej walki ponieważ dla niego jestem bólem głowy. On o tym wie.”

Zapewne Filipovic jak i jego fani nie będą zgadzać się z typ co powiedział Overeem. Tak, czy inaczej „Cro Cop” chce rewanżu z Overeemem, pytanie tylko, czy UFC rozważy taką walkę?

Nie ma wątpliwości, że taki pojedynek sprzedałby mnóstwo biletów, szczególnie w Europie i Japonii ponieważ obaj zawodnicy są tam bardzo lubiani. Problemy zaczynają się kiedy spojrzymy na ranking. Dla Overeema ta walka nie ma większego sensu gdyż zajmuje on #8 miejsce natomiast Filipovic jest na miejscu #15. W przypadku porażki, Alistair może wszystko stracić.

Do tego dochodzi jeszcze sprawa zestawienia Overeema z pretendentem do tytułu, Juniorem dos Santosem. Filipovic natomiast wrócił w pięknym stylu pokonując Gabriela Gonzagę przez TKO w trzeciej rundzie.

15 thoughts on “Alistair Overeem wyjaśnia dlaczego rewanż z Mirko Filipovicem jest mało prawdopodobny

  1. Zamiast walczyć o pas Overeem woli łatwiejsze walki z dawnymi legendami.
    Chyba nie chce ryzykować kolejnego ciężkiego nokautu.

    A co być powiedział na walkę z Juniorem dos Santosem miszczu ?

  2. Kase stawialbym na Arlovskiego w starciu z Reemem. Szczena moze nie ta ale kowadla ciezkie niesamowicie wali. Jest szybki , mobilny , ma dobre kopniecia i boks . Stawiam ,ze to on szybciej zbilby ”szklo” Reema niz Reem jego

  3. Jestem za walką, Aliemu nie dawałbym szans gdybym nie wiedział, że on potrafi zawalczyć mądrze, ostatnia walka czy choćby z Werdumem (brzydka ale skuteczna). Odpowiedni gameplan daje mu jakieś szanse.

  4. dokładnie rampage nie wiem czemu tu sie chłopcy tAk oburzyli jak nie ma czym ali zawalczy z juniorem najprawdopodobniej i tego sie trzeba trzymac ciekawi mnie tylko te zestawienie Ali na przeciw cigano fajnie sie bedzie to ogladało 😀

  5. Gatekeeper to taki zawodnik wyznaczający pewien poziom w dywizji.
    Dobrym przykładem był Roy Nelson, pokonywali go zawodnicy z top10 a pozostałych słabszych Roy nokautował.
    Teraz takim gatekeeperem jest np. Ovince Saint Preux w wadze półciężkiej.
    Pokonuje zawodników słabych i średnich ale taki Ryan Bader już go załatwił bez jakichś wielkich trudności.

  6. JDS jest bardziej gatekeeperem jeśli chodzi o walkę o pas. Tym większe jest moje zdziwienie, że Werdum nie walczył najpierw z JDS-em ale podejrzewam, że zaszła obawa o wynik tej walki (tzn. przegrana Werduma i utrata możliwości walki o pas).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *