Aldo: Nie mam problemu z korzystającymi z TRT

Mistrz wagi piórkowej twierdzi, że nie robi mu różnicy, kto jakie środki przyjmuje.

TRT – testosteronowa terapia zastępcza – jest kwestią mocno kontrowersyjną; z jednej strony pozwala zawodnikom osiągać wyższy poziom w bezpieczny, kontrolowany sposób oraz niweluje pewne problemy z organizmem, często wynikające z wieku. Z drugiej często jest mocno naciągana, lub naprawia wcześniejsze nieumiejętne korzystanie z dopingu. Niektórzy zawodnicy są zdecydowanie przeciwni, inni, jak Jose Aldo, nie zwracają na to większej uwagi.

„Dla mnie nie ma problemu. Wielu ludzi używa czegoś i się z tym kryje, a potem krytykuje tych, którzy przyznają się do korzystania z czegoś. Moim zdaniem to banda cipek szukająca wymówki, bojąca się przegrać z tymi, którzy solidnie pracują. W pewnym wieku to konieczność i nie widzę w tym problemu.

Mogę walczyć z kimś kto używa TRT lub tego nie robi, albo z kimś przyjmującym inne środki. Dla mnie to nie ma żadnego znaczenia. Ten sam cios, który zadam jednemu przeciwnikowi, zadam każdemu innemu. Czy to dozwolone czy nie, mnie to nie obchodzi, bo i tak będę nadal trenował i walczył tak samo, jak robię to teraz.”

Postawa mistrza jest na pewno godna pochwały, jak przystało na kogoś na tej pozycji jest gotów stanąć do walki z każdym kto zostanie przed nim postawiony. Jednak takie opinie mają coraz mniejsze znaczenie – coraz więcej komisji sportowych rezygnuje z pozwoleń na korzystanie z tego rodzaju terapii i nie dopuszcza do startów zawodników, którzy jawnie go stosują. Najistotniejszym przykładem jest komisja sportowa stanu Nevada – odbywa się tam najwięcej gal MMA z najgłośniejszymi walkami.

3 thoughts on “Aldo: Nie mam problemu z korzystającymi z TRT

  1. Ma racje z kanarka orła nie zrobisz. Dasz leszczowi fure kosku to nie zmienisz go w killera z instyngtem zabojcy , dalej bedzie leszczem ,pokraka i bedzie przegrywal. Pomaga zwlaszcza starszym zawodnikom wytrzymac ciezkie obozy na dobrym tempie cierpiacym na hipogonadyzm . Jednak nie daje im kretywnosci w kulankach , nie daje skilla, nie zadaje nokautujacych kontr , nie uprzedza przeciwnika. Mysle ,ze na psyche moze troche pomoc , podane w wiekszej ilosci meskie hormony moga wywolac rozsierdzonego ,agresywnego samca alfa. Role trt jest jednak imo mocno przeceniana no i najlatwiej jest zwalic wine po przegranej na przeciwnika , ktory bral trt. Oni wszyscy wbijaja wiec nie wiem o co taka afera z tym trt

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *