‘Shogun’ Rua nie zasługuje na walkę o tytuł z Lyoto Machida

“Zamierzam dopingować Lyoto [Machida]. Nie mówię, że Shogun jest nieprzygotowany ale jak długo Lyoto musiał czekać na szansę na walkę o tytuł? Prawda jest taka, że Shogun walczył dwa razy, a ile musiał Machida? To oczywiste, że coś jest nie tak. Nie będę tu niczego insynuować, ale życie składa się z szans i powiedziałem naszym managerom, że do tej walki nie powinno dojść. Shogun nie walczył wystarczająco dużo, żeby zasłużyć na pas. To jest bardzo cenna rzecz i na miejscu Lyoto nie zgodził bym się na tą walkę. Jest wielkim mistrzem i musi być szanowany, ale to tylko moje zdanie. ale mam też szacunek do Shoguna, który jest wielkim sportowcem, który pokazywał się z dobrej strony ostatnio i powrócił po kontuzjach.”

– Anderson Silva, Mistrz UFC wagi półśredniej dzieli się swoimi przemyśleniami  na temat pierwszej obrony pasa mistrzowskiego przez jefo dobrego przyjaciela i partnera treningowego, Lyoto Machida, przeciwko Mauricio “Shogun” Rua na UFC 104. Rua — uważany za jednego z najlepszych światowych zawodników wagi półciężkiej – na UFC 97 wygrał prze TKO w pierwszej rundzie z byłym mistrzem wagi półciężkiej Chuckiem Liddellem. Pokonał także Marka Colemana przez TKO w trzeciej rundzie na UFC 93, ale to akurat nie była jakoś szczególnie dobra walka. A więc, czy “Shogun” naprawdę jest gotowy aby ubić “Dragona” czy po prostu został jedynym zawodnikiem po tym jak Quinton “Rampage” Jackson odrzucił propozycję tej walki w zamian żeby walczyć z Rashadem Evansem? Czy może oba powody są prawdziwe? A tak przy okazji, Machida wygrał sześć walk, a nie dwie, żeby teraz próbować walczyć o pas mistrzowski.

13 thoughts on “‘Shogun’ Rua nie zasługuje na walkę o tytuł z Lyoto Machida

  1. ale z kim innym miałby walczyć?
    Rampage wybrał TUFa i walkę z Rashadem
    Griffin i Jardine są po porażkach
    Franklin jeszcze nie teraz
    Cane nikogo z pierwszej dziesiątki nie obił
    więc?
    tylko Shogun został 😉

  2. Właśnie problem jest w tym, ze nie bardzo było kogo wystawić do tej walki po tym jak Rampage odmówił. Rua raptem wygrał ostatnio tylko dwie walki i jakoś szczególnie się w nich nie popisał, ale mimo wszystko wystawienie go do walki z Lyoto jest lepszym wyborem niż wystawienie kogoś innego.

  3. Walka z Colemanem – Rua nie miał już siły walczyć po pierwszej rundzie, bardzo słaba kondycja. Bardzo słabo się zaprezentował tym bardziej ze walczył z człowiekiem, który najlepsze lata ma już dawno za sobą, jest stary, wyniszczony wieloletnim stażem i prawdopodobnie bardzo osłabiony był podczas walki tym, ze musiał zrzucać wagę bądź co bądź wcześniej wychodził w wadze około 110kg a teraz musiał 93kg.

    Może słabo się nie zaprezentował w walce z Chuckiem, bo w końcu było TKO w pierwszej rundzie, ale Chuck wiadomo jaką formę prezentował.

    Dodam jeszcze jego pierwszą walkę w ufc przegraną z Griffinem.

    Rua w ufc to nie ten sam Rua, którego widzieliśmy w pride. Powinien się cieszyć, ze dostał na ufc 93 walkę z Colemanem, bo prawdopodobnie gdyby był wystawiony z kimś z pierwszej 10 lhw ufc poniósł by szybko klęskę no ale to tylko gdybanie, lecz chyba każdy widział jak i co wtedy wygladalo. Na dzień dzisiejszy uważam, ze shogun jest średniakiem. Wątpię aby miał wytrzymać do połowy drugiej rundy starcie z Lyoto.

  4. Ja nie twierdze, że Rua nie ma szans, jeżeli wyjdzie w swojej dawnej formie to kto wie jak to będzie wyglądało, ale na razie nie bardzo to widzę, nawet u buków za wygraną Shoguna daja w okolicach 5,00 a za Lyoto 1,20.

  5. W pride najlepszy lhw, trzymam za niego kciuki
    PS Gadanie o slabej formie Shoguna jest zdeka nie na miejscu, trzeba popatrzec na sprawe z szerszej perspektywy – problem z kolanami, rehab,slub,przeprowadzka, na tym poziomie wszystko sie liczy. Wiemy do czego jest zdolny Shogun, jesli bedzie w formie jaka prezentowal w Pride bedzie numerem jeden w UFC

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *