„Sprowadzę cię do parteru i będę cię bił, dopóki się nie poddasz” – Kamaru Usman nie obawia się ciosów Jorge Masvidala

Stephen R. Sylvanie-USA TODAY Sports

Bardzo prawdopodobne jest to, że mistrz wagi półśredniej UFC Kamaru Usman będzie bronił swojego tytułu przed czołowym pretendentem Jorge Masvidalem podczas International Fight Week w lipcu tego roku.

W związku z tym pojedynkiem, który nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony, Usman jest postrzegany jako zawodnik posiadający wyraźną przewagę w zapasach, podczas gdy Masvidal jest uważany za bardziej niebezpiecznego uderzacza.

Okazuje się jednak, że Usman nie jest szczególnie przejęty, jeśli chodzi o umiejętności bokserskie swojego potencjalnego kolejnego przeciwnika.

Rozmawiając z mediami przed sobotnią galą UFC 247, Kamaru Usman wyjaśnił, dlaczego nie obawia się nokautującej siły Jorge Masvidala.

„Nigeryjski Koszmar” wierzy, że Tyron Woodley – którego pokonał, zdobywając tytuł mistrza wagi półśredniej w zeszłym roku – uderza znacznie mocniej niż Masvidal. Wskazuje również na fakt, że Masvidal nie był w stanie znokautować Nate’a Diaza w listopadzie ubiegłego roku.

„Wyważmy to teraz: ja w walce z Masvidalem albo ja w walce z Tyronem Woodleyem, który jest lepszy… tak, Tyron Woodley ma więcej mocy, Tyron Woodley mógłby cię dotknąć i zgasić ci światło. Powinienem się martwić o Masvidala? Nie mógł znokautować Nate’a Diaza, więc czy powinienem się martwić o Masvidala? Daj spokój, stary.”

Usman kontynuował, przypominając światu, że mimo niedawnego sukcesu Masvidala, „Gamebred” przegrał kilka głośnych walk w ciągu ostatnich kilku lat, w tym z Demianem Maia i Stephenem Thompsonem.

„Ten facet walczył z Demianem Maia, co się stało? Przegrał. Walczył z „Wonderboy’em”, co się stało? Przegrał. Dla mnie szaleństwo, że ma wokół siebie ten cały szum, a wszyscy mówią, że to ten bokser, to ten zabójca i inne takie. To nie ma znaczenia, zrobię to samo. Wsadzę mu go w dupę i będę go bił, aż będzie chciał się poddać, a jeśli wstanie, to go powalę, jeśli będę musiał.

Wszyscy mówią o uderzeniach. Po pierwsze, musisz stanąć prosto, żeby uderzyć. Nie myśl, że cię nie obalę. Sprowadzę cię do parteru, kropka. Nie ma żadnej tajemnicy co do tego, co się stanie. Sprowadzę cię do parteru i będę cię bił, dopóki się nie poddasz.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *