Przeniesienie ustawy „Ali Act” do MMA: „Promotorzy licytowaliby się o walkę o tytuł mistrzowski między UFC i Bellatorem”

videohive.net

MMA wciąż jest młodym sportem, który stale się zmienia, ewoluuje i co pewien czas jesteśmy świadkami zachodzących zmian.

Jedną z poważniejszych zmian jakie zaszły ostatnio w MMA, to powstanie związków zawodowych i stowarzyszeń mających zadanie dbać o interesy zawodników i ich odpowiednie wynagrodzenie. Ostatnio mówi się również o wprowadzeniu do MMA tzw. ustawy „Ali Act” (ustawa Muhammada Ali). Ustawa ta zatwierdzona w 2000 roku ma dbać o ochronę praw i dobra bokserów, powoływać stanowe komisje nadzoru boksu oraz zwiększenie uczciwego współzawodnictwa i integracji w branży bokserskiej.

Mistrz ONE Championship Ben Askren był gościem w programie „You’re Welcome with Chael Sonnen” w którym zdradził, że wspólnie z Randym Couture i Jonem Fitchem udali się do Waszyngtonu na spotkanie z kongresmenem w celu rozszerzenia ustawy „Ali Act” również na MMA.

„Ustawa „Ali Act” jest prawem chroniącym bokserów przed promotorami i my chcemy zmienić, aby ustawa obejmowała nie tylko bokserów, ale również „zawodników sportów walki” dzięki czemu my również będziemy chronieni tym samym prawem co bokserzy.”

Ben Askren wymienił jakie będą płynęły z tego korzyści zarówno dla fanów jak i zawodników.

„Istnieje kilka zalet tej ustawy i jedną z nich jest to, że organizacje będą zmuszone do ujawnienia swoich finansów. To jest ważne, ponieważ dzięki temu zostaną stworzone niezależne rankingi, które umożliwią automatyczne zestawienie walk o tytuły mistrzowskie. Dla przykładu, mamy w organizacji UFC zawodnika numer jeden i w organizacji Bellator zawodnika numer dwa, a organizacje mogłyby ze sobą rywalizować w kwestii zorganizowania walki między nimi zarówno w UFC jak i Bellatorze. Każdy mógłby złożyć ofertę na zestawienie takiej walki.

Organizacje musiałyby ujawnić swoje finanse dzięki czemu zawodnicy mogliby negocjować większe wynagrodzenie. To dokładnie to samo, co widzieliście w walce Mayweather’a z Pacquiao, który zarobił $350 milionów za walkę — jeśli policzyć łączny zysk wszystkich zawodników MMA w historii tego sportu, to nie sądzę aby był on równy $350 milionom jakie oni zarobili za jedną walkę. To ma dla nas duży sens.”

Mistrz największej azjatyckiej organizacji MMA wyjaśnił również jak ta ustawa wpłynęłaby na pojedynki o pasy mistrzowskie tej formuły walki.

„Usankcjonowany organ oraz organizacja, w boksie mamy taki podział i w MMA musi być tak samo. UFC promuje swoje gale i posiada swoje tytuły, co oznacza, że mogą układać swoje rankingi według siebie. Mogą dać Conorowi McGregorowi natychmiastową walkę o pas wagi lekkiej nawet wtedy, kiedy nigdy w tej dywizji nie walczył — oni mogą to robić, ponieważ chcą tak robić.

Dzięki niezależnemu organowi prowadzącemu rankingi, taki organ byłby w posiadaniu tytułów, a z drugiej strony byłaby dana organizacja. W boksie mamy organizacje takie jak na przykład WBO i WBC, a dopiero potem mamy organizacje promotorskie takie jak Top Rank, czy Golden Boy itp.”

W skrócie można powiedzieć, że Ben Askren i pozostali zawodnicy chcą, aby pewne znaczące zasady funkcjonujące w boksie zostały wprowadzone do MMA. Interesujący był przykład zwłaszcza z odrębnym organem posiadającym tytuły mistrzowskie o które mogliby walczyć zawodnicy np. z dwóch konkurencyjnych organizacji MMA jak UFC i Bellator. Rywalizacja przeszłaby również z poziomu zawodników na poziom promotorski. Co sądzicie o takich zmianach w MMA?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *