Pedro Munhoz chciałby zmierzyć się z powracającym do rywalizacji T.J’em Dillashawem

mmajunkie.com

Pedro Munhoz po zwycięstwie nad Jimmie Riverą na gali UFC Fight Night 186 celuje w wielkie nazwisko w wadze 135 funtów. Tym zawodnikiem jest były mistrz T.J. Dillashaw.

Pretendent do tytułu wagi koguciej Pedro Munhoz chce zmierzyć się z byłym mistrzem T.J’em Dillashawem po sobotniej wygranej na UFC Vegas 20. Munhoz (19-5 MMA, 9-5 UFC) pomścił swoją porażkę z 2015 roku z Jimmie Riverą (23-5 MMA, 7-4 UFC) wygrywając z nim przez jednogłośną decyzję. Wygrana sprawiła, że Munhoz wrócił na ścieżkę zwycięstw po kontrowersyjnej przegranej przez niejednogłośną decyzję z Frankie Edgarem w sierpniu 2020 roku.

Teraz, z wygraną w ostatniej walce, Munhoz chce być rywalem powracającego do rywalizacji Dillashawa. Były mistrz jest dopuszczony do rywalizacji po odbyciu dwuletniego zawieszenia nałożonego przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA).

„Słyszałem pewne plotki, że T.J. Dillashaw wraca” – powiedział Munhoz dziennikarzom na konferencji prasowej po UFC Fight Night 186. „Możliwość walki z Marlonem (Moraesem) – to nie wydarzy się tak szybko. Oprócz bycia partnerami treningowymi, zostaliśmy przyjaciółmi. Nie walczylibyśmy, gdyby nie chodziło o tytuł.

Mamy też wiele innych dużych nazwisk, z którymi chcę walczyć. Myślę, że walka z T.J. Dillashawem miałaby sens. T.J. Dillashaw wraca. Słyszałem kilka razy, że on wraca. Nie mam nic przeciwko niemu. Nie jestem kimś, żeby go oceniać czy cokolwiek innego. Jeśli UFC uzna, że ta walka ma sens, byłbym skłonny walczyć z nim lub kimkolwiek innym.”

Zawieszenie Dillashawa przez USADA zakończyło się pod koniec stycznia. Został zawieszony w styczniu 2019 roku po pozytywnym teście na rekombinowaną ludzką erytropoetynę (EPO) w teście wykonanym przed jego przegraną walką o tytuł wagi muszej z ówczesnym mistrzem Henrym Cejudo. Dillashaw zrzekł się tytułu w wadze 135 funtów z powodu zbliżającego się zawieszenia.

Munhoz, który jest sklasyfikowany na #8 miejscu w rankingu wagi koguciej UFC, nie ma problemu z tym, że Dillashaw od razu wskoczy do czołówki dywizji. Brazylijczyk odżegnywał się od jakiejkolwiek krytyki w kierunku Dillashawa.

„Myślę, że powinien walczyć z najlepszymi w swoim powrocie. Nie szukam zaczepki i nie oceniam go za nic. Kiedy wypadł z gry, był mistrzem. Więc wraca i myślę, że dadzą mu duże nazwisko lub wielką walkę. Będę chciał walczyć z każdym, kogo UFC mi zaoferuje”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *