Kamaru Usman obronił tytuł mistrza wagi półśredniej po zwycięskiej walce z Jorge Masvidalem na UFC 251

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Kamaru Usman pokonał Jorge Masvidala odnosząc zwycięstwo przez jednogłośną decyzję w walce wieczoru gali UFC 251, zachowując swój tytuł mistrza wagi półśredniej.

Pojedynek Kamaru Usmana (17-1 MMA, 12-0 UFC) z Jorge Masvidalem (35-13 MMA, 12-6 UFC był głównym pojedynkiem wieczoru pierwszej gali, która odbyła się na „Fight Island” na wyspie Yas w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Masvidal ostro rozpoczął walkę, ale z upływem czasu Usman zyskiwał przewagę i przejął kontrolę w piątej rundzie. Mistrz zneutralizował rywala robiąc to, co było konieczne, aby zapewnić sobie zwycięstwo i utrzymać tytuł. Usman wygrał wszystkie dwanaście swoich walk w UFC i po raz drugi z powodzeniem obronił swój pas.

Masvidal rozpoczął walkę kopnięciami w nogę. Usman przechwycił jedno z nich i po obaleniu zajął pozycję z góry w pełnej gardzie, ale Masvidal skręcił się i zdołał wrócić do stójki. „Gamebred” wrócił do kopnięć na nogi i trafił kilkoma celnymi ciosami, zanim Usman wszedł w  klincz. Po krótkiej kontroli w klinczu, walka wróciła na środek Oktagonu. Usman napierał do przodu, ale ciosy z kontry sprawiły mu trochę problemów.

W drugiej rundzie Usman natychmiast wszedł w klincz. Zepchnął Masvidala z powrotem pod siatkę i starał się kontrolować akcję i zdobywać punkty za pomocą stompów i uderzeń ramionami. Masvidal poczęstował Nigeryjczyka kilkoma ciosami łokciami, ale nie był w stanie rozerwać klinczu. Gdy w końcu się uwolnił, zadał jeszcze kilka czystych ciosów przed końcem rundy.

Usman naciskał w trzeciej rundzie, ponownie wciskając Masvidala w siatkę. Były chwile, kiedy Usman na chwilę odpuszczał i wtedy Masvidal zadawał ciosy, ale potem mistrz znów skracał dystans. Przypadkowe uderzenie w krocze spowodowało przerwę w akcji. Walka została wznowiona, a Usman znalazł odpowiedni moment, aby obalić Amerykanina. Jorge stanął z powrotem na nogi, ale Usman chwycił go i ponownie sprowadził do parteru. Kilka łokci Usmana doszło do celu tuż przed końcem rundy.

Mocny kopniak na tułów w wykonaniu Usmana rozpoczął czwartą rundę. Szybko spróbował obalić rywala i mimo, że Masvidal obronił się, Usman ponownie zepchnął go pod siatkę. Masvidal był opanowany, ale nie pozwolił Usmanowi się obalić i utrzymać w ryzach. Posiadacz pasa BMF trafił mocnym ciosem, ale nie minęło dużo czasu, zanim Usman ponownie przyszpilił go do siatki.

Mniej więcej po minucie piątej rundy, Usman ponownie obalił Masvidala. „Nigeryjski Koszmar” wykorzystał mnóstwo czasu na kontrolę, robiąc wystarczająco dużo, aby uniemożliwić przeciwnikowi podniesienie pozycji, który miał z tym spore problemy. Masvidal w końcu zdołał stanąć na nogi i zrobił wszystko, co w jego mocy, aby swoimi ciosami przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę w końcowych momentach walki, ale nie mógł skończyć rywala przed upływem czasu.

Finalnie Kamaru Usman pokonał Jorge Masvidala przez jednogłośną decyzję (50-45 x2, 49-46) w walce o tytuł wagi półśredniej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *