Georges St-Pierre wątpi w swój powrót do dywizji średniej

Josh Hedges/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

W wywiadzie dla Kary Wagland z TSN, mistrz wagi średniej UFC Georges St-Pierre nie przekazał zbyt optymistycznych wiadomości dotyczących stanu jego zdrowia i powrotu do rywalizacji.

St-Pierre omówił kwestię jego choroby – wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, która wyklucza go obecnie z jakiejkolwiek rywalizacji i może wpłynąć na jego przyszłość w dywizji.

St-Pierre odniósł się do kwestii, która nurtowała całe środowisko MMA od czasu zwycięstwa w pojedynku o tytuł wagi średniej z Michaelem Bispingiem na gali UFC 217 w Madison Square Garden w zeszłym miesiącu.

„Nie jestem pewien, jeśli będę nadal rywalizował, to nie wiem czy powrócę do 185 funtów. Nie sądzę.”

Źródła donoszą, że St-Pierre uważa, że ​​jego diagnoza może być potencjalnie powiązana z przyrostem masy ciała i stresem w związku z przejściem do kategorii średniej.

„Jeśli będę chciał wrócić do rywalizacji w adze 185 funtów, będę jadł tak jak do tej pory. Nauczyłem się na swoich błędach. Nie sądzę, że dobrze jest zmuszać się do jedzenia, aby przybrać masę mięśniową.”

Przed zwycięstwem z Bispingiem, St-Pierre’a cały swój sukces osiągnął w dywizji półśredniej, gdzie bronił tytułu 10 razy z rzędu z najlepszymi zawodnikami w dywizji, zanim opuścił ją w 2013 roku przerywając na dłuższy czas swoją karierę.

„Wydaje mi się, że ciało ma naturalną wagę, którą potrafi osiągnąć przy najlepszych osiągach sportowych, a dla mnie waga, jaką mam teraz jest moją idealną wagą.”

W środę poinformowano, że UFC stara się zestawić walkę między tymczasowym mistrzem wagi średniej Robertem Whittakerem i byłym mistrzem Luke Rockholdem na gali UFC 221 w Perth w Australii. Nie ma pewności, czy ta walka będzie o tymczasowy tytuł, czy też UFC zdecyduje się odebrać pas mistrza Georgesowi St-Pierre lub go zwakować.

3 thoughts on “Georges St-Pierre wątpi w swój powrót do dywizji średniej

  1. Zastanawiam się czy UFC specjalnie pozwalała Bispingowi tak długo nie bronić pasa czekając na powrót GSP (umówmy się że walka z emerytem Hendersonem to nie była obrona).
    A GSP ich wydymał – sławę wieczną drugim pasem osiągnął, a obrony nie będzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *