Dustin Poirier wskazał dwóch prawdopodobnych kandydatów do walki

Chris Unger/Zuffa LLC

Dustin Poirier znalazł się w doskonałej pozycji, aby wskazać swojego kolejnego przeciwnika. Pochodzący z Luizjany zawodnik ma na swoim koncie jeden z najbardziej imponujących rekordów w karierze, w tym wygrane przez techniczne nokauty z Conorem McGregorem w dwóch ostatnich walkach.

Z dwoma starciami w ich trylogii, które obecnie znajdują się w Top-5 najlepiej sprzedających się pay-per-view UFC w historii, zawsze będzie argument za tym, aby Poirier i McGregor stoczyli czwartą walkę.

Irlandczyk pozostanie jednak poza grą co najmniej do końca roku, ale Poirier ma dwie inne potencjalne opcje na kolejnego rywala.

Rozmawiając z Arielem Helwanim w programie MMA Hour, 32-latek powiedział, że któryś z pary Charles Oliveira lub Nate Diaz mógłby być jego następnym przeciwnikiem.

„Obydwaj są potencjalnymi przeciwnikami. Muszę mieć telefon i porozmawiać z UFC o ich planach i o tym, co zamierzamy zrobić.”

Jako numer jeden w rankingu 155 funtów, były tymczasowy mistrz jest zdecydowanie najbardziej zasługującym na walkę z obecnym mistrzem Oliveirą. Ta walka z pewnością wygląda na najbardziej prawdopodobną, a Poirier spodziewa się, że po niej czwarty pojedynek z McGregorem nadal będzie brana pod uwagę jako kolejne starcie.

„Uważam, że jestem wyraźnym gościem numer jeden, który powinien walczyć o pas” – powiedział Poirier. „Myślę, że po walce Dana powiedział nawet, że to jest następna rzecz, która się wydarzy… Nie wiem co się wydarzy, ale mam przeczucie, że wkrótce się dowiemy.”

Pomimo bycia pretendentem numer jeden do walki o pas, Poirier może równie dobrze zdecydować, że woli iść drogą tzw. „money fight”. Mimo, że Nate Diaz znajduje się poza rankingami i ma za sobą dwie przegrane walki, jest ulubieńcem fanów i zawodnikiem generującym największą sprzedaż PPV.

Walki Diaza z McGregorem znajdują się w pierwszej dziesiątce najlepiej sprzedających się walk PPV wszech czasów. Poirier pierwotnie miał walczyć z Diazem w 2018 roku i dobrze wie, że jeśli w końcu stanie oko w oko z weteranem, to na pewno czeka go ogromna wypłata.

„Wiedziałem, że jesteś pi***ką, która ma 2-0”

Ze swojej strony, Diaz już od dłuższego czasu mówi w sieci o tej walce. Poirier oskarżył go jednak o sprzedawanie „blefów”.

„Blefy, Ariel. Blefy… Wiesz jak to jest z tymi negocjacjami, dopóki oni (UFC) nie rozmawiają z nim, nic nie zostało mi zaoferowane. Nie rozmawiałem z UFC. Nie mogę powiedzieć tego samego o Nate’ie. Ale tak jak powiedziałem, myślę, że wkrótce do mnie zadzwonią.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *