Brendan Shaub uważa, że po wygranej z Big Nogiem będzie pretendentem numer jeden

„To najcięższy test w mojej karierze. Noguiera to bardzo trudny przeciwnik, myślę nawet że jest najtrudniejszym przeciwnikiem w kategorii ciężkiej. Wygrana z nim pozwoliłaby mi zając miejsce pretendenta numer jeden, więc z niecierpliwością czekam na to starcie.”

Schaub wypowiedział się też na temat ewentualnej walki ze swoim kolegą z teamu, Shanem Carwinem:
„To się zdarza. Nie możemy nic zrobić, aby to kontrolować. Jeśli miałoby dojść do tego, musiałaby być to walka o prawo do tytułu. Byłaby to walka, która zmieniłaby nasze życia, więc będę się tym martwił jak nadejdzie czas. Póki co moim jedynym zmartwieniem jest pojedynek z Big Nogiem.”

11 thoughts on “Brendan Shaub uważa, że po wygranej z Big Nogiem będzie pretendentem numer jeden

  1. Kiedy Schaub wygra z nogiem, jestem pewien że Velasquez przegra następną walkę, będzie to znaczyło że Cain nie pokonał nikogo ważnego, i w dodatku ta jego trudna walka z kongiem.Junior będzie mistrzem obijając „rehabilitantów”

  2. on jest smieszny z Mirkiem przegrywał na punkty i wygrał fartem przez lucky punch //Jaki tam z niego pretendent gdzie teraz w wadze ciezkiej jest big nog ze on po tej walce bedzie pretendentem nr 1

  3. Trochę pojechał z tym byciem pretendentem nr 1 po wygranej z Nogiem 🙂 Co nie zmienia faktu, że gość się już teraz w wadze ciężkiej liczy i liczył się będzie, myślę, coraz bardziej. Mir, Carwin, Nog czy Lesnar są w ciągu dwóch lat w jego zasięgu (jeżeli jego forma będzie zwyżkować). Tym m bardziej Nelson, który w dwóch ostatnich walkach mało pokazał. Ale Cain albo Junior… Chyba za wysokie progi 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *