Anderson Silva po rewanżu z Weidmanem ma następny cel

Jakie marzenie ma Anderson Silva? Z całą pewnością wszyscy odpowiedzą, że marzy o odzyskaniu pasa, ale czy aby na pewno to jedyne marzenie Silvy?

Po pierwszej porażce od siedmiu i pół roku, Anderson Silva zobaczył jak jego pas mistrza wagi średniej  wędruje na biodra Chrisa Weidmana.

Pierwszą rzeczą na jaką czeka teraz Silva to odzyskanie tytułu w walce rewanżowej do której dojdzie 28 grudnia w Las Vegas na gali UFC 168.

Okazuje się, że były mistrz UFC chciałby zmierzyć się z wielokrotnym mistrzem w boksie Royem Jonesem Jr.

Silva był jednym z zawodników, którzy na UFC World Tour zatrzymali się w Los Angeles w celu promocji UFC 168 i jego rewanżu z Weidmanem. Podczas poniedziałkowego spotkania  z mediami, nie mogło zabraknąć tematu potencjalnej walki z Royem Jonesem Jr.

Zobaczmy jak to wyglądało

7 thoughts on “Anderson Silva po rewanżu z Weidmanem ma następny cel

  1. Mnie bardziej interesuje jego walka z Belfortem. A Danuta w życiu na taką walkę na zasadach boksu nie pozwoli, bo to już Belfort chciał walczyć w ringu z bokserem i też nic z tego nie wyszło. No chyba, że Anderson nie odzyska pasa albo straci go znowu po walce z Belfortem, to wtedy jest to bardzo ciekawa opcja. No ale wtedy będzie walka rewanżowa z Belfortem i jakby ją wtedy przegrał, to mógłby iść do boksu. Z drugiej strony można by wtedy zorganizować superfight z Jonesem. Byłyby jaja, jakby przegrał dwa razy z Belfortem, a pokonał po tym Jonesa ;D

  2. Wiesz akurat na UFC przyzwyczaiłem się do orgaznizowania walk dla ludzi. A dzisiaj to co boks pokazuje to strasznie nic tylko kasa się liczy ale nie tylko boks bo w pewnych organizacjach MMA także to widać. Co do kasy kur*a nie uwierze że Silva już nie zarobił swoje jestem pewien że jakby się przyłożył to walczyłby na swoim poziomie jeszcze 2 lata może dłużej i mógłby zgarnac więcej kasy.
    @Przemuko takie myślenie właśnie zabija sport. Nie liczy się sława to że jesteś najlepszy tylko ilość zer za jedynką.

  3. Żałuję strasznie, że Roy Jones JR chce jeszcze walczyć. On w tej chwili tworzy legendę. To był jego sport. Przy prawie każdej walce pokazywał, że przy tym bawi się świetnie. Ośmieszał przeciwników. Jednak wiek robi swoje i niestety Roy może popsuć swój wizerunek. Chociaż dla mnie jest i bez względu na wszystko nadal będzie inspiracją

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *