
Dziś oficjalnie dobiegł kres spekulacji i domysłów dotyczących tego, co było przyczyną wpadki dopingowej Jona Jonesa.
NSAC podała oficjalnie na przesłuchaniu, że testy wykazały obecność w organizmie Jona Jonesa blokerów estrogenowych.
Jeszcze kilka dni temu o tych samych środkach wspomagających mówili Chael Sonnen oraz Rashad Evans i jak widać obaj mieli rację. Blokery estrogenu są lekami pomagającymi zahamować produkcję estrogenu w trakcie stosowania cyklu sterydowego.
Jak było do przewidzenia, w pierwszym przesłuchaniu komisja nie ogłosiła wyroku i zapewne nastąpi to przy okazji kolejnych przesłuchań. Jon Jones musi się jednak liczyć z tym, że może mu grozić nawet do dwóch lat zawieszenia, co według wielu opinii może oznaczać koniec kariery Jonesa.
Ciekawe na czym wpadł Lesnar
Jj jeszcze młody gdzie tam koniec kariery
hehehe the goat
brakuje jeszcze zeby kogos zabił w octagonie
bo czego on juz nie przerabiał 
Glupi cz. .. czlowiek. ..
do Dolana -Na kurewskim jebnieciu
no lesnar wygladał jak monstrum w porównaniu np z walki z reemem to byl teraz dwa razy wiekszy
Pięknie
wdupiać stery Panowie bo co za różnica stanazolole czy zozole? Cukiereczki Panowie i Panie, muskle urosną we łbie się zjebie 