Plotka: Cyborg już podpisała umowę z UFC

cyborg rousey

Byłoby to udane zwieńczenie wieloletnich negocjacji.

Informacja pojawiła się w podcaście Stud Show Radio, podana przez Justina Bucholza, jednego z współautorów.

Moje źródło we władzach Zuffa podało, że Cris Cyborg już podpisała kontrakt z UFC. Umowa podpisana, teraz jest na „wypożyczeniu” do Invicty. Walczy dla nich, ale to jest wypożyczenie bo Invicta i UFC mają dziwne stosunki, są na Fight Pass i tak dalej. Płaci jej UFC, ma z nimi kontrakt, ale walczy dla UFC promując teraz ich markę. I budowana jest ta rywalizacja między nią a Rousey, to wszystko zaplanowane, ich walka jest już w planach.

Między Cris Justino a Rondą Rousey od dawna jest sporo „złej krwi”. Nie szczędzą sobie uprzejmości, wzajemnie się odgrażają, jednak od bardzo długiego czasu nie udaje się doprowadzić do walki. Gdyby się to udało to byłaby to najbardziej oczekiwana walka w historii kobiecego MMA. Naprzeciw siebie stanęłyby niekwestionowana dominator wagi koguciej UFC oraz kobieta uznawana przez wielu za najlepszą zawodniczkę na świecie i jedyną, która jest w stanie pokonać Rousey.

14 thoughts on “Plotka: Cyborg już podpisała umowę z UFC

  1. Trzeba byc realista by wierzyc w Justino. To najwyzszy kaliber przeciwniczki dla Rondy. Ronda mimo dobrego skilla od wiekszosci jest znacznie silniejsza tu ten atut straci. Stojkowo nie ma szans a ciezko bedzie wywracac Justino. Mowiac o Belforcie i pasie mialem na mysli łamliwego Chrisa .

  2. Zmieli Rondę w 9 na 10 walkach? Czy ten poukładany parter objawiał się w tym że potrafiła ją obalić strikerka Carrano? 😀 Justino to najwyższy kaliber dla Rondy, zgadzam się, ale Ronda to również najwyższy kaliber dla Justino, która nigdy nie walczyła z kimś kto choćby zbliżył się poziomem do Rondy (no bo przecież nie Carrano). Poniekąd stoczyły korespondencyjne pojedynki, Cyborg pokonała 2 razy w 2 i w 4 rundzie M. Coenen, tyle że tą M. Coenen pokonała również M. Tate, którą Ronda zmiażdżyła raz w 1 a raz w 3 rundzie. Cyborg też pokonała też np. Jan Finney w 2 rundzie, ale ją pokonała też Liz Carmouche która sama została zmiażdżona przez Rondę w 1 rundzie. Już choćby to powinno otrzeźwić tych którzy myślą że Cyborg zmieli Rondę. Rozumiem można Rondy nie lubić, nie jest to najsympatyczniejsza zawodniczka, ale ocenianie szans na podstawie sympatii z realizmem nie ma wiele wspólnego. Cyborg przystąpi do pojedynku lżejsza i znacznie słabsza (będzie musiała zrzucić 5 kilo mięśni) będzie walczyć z zawodniczką która również jest bardzo silna fizycznie i na głowę bije poziomem wszystkie jej dotychczasowe rywalki. Nie będzie żadnego mielenia, będzie bardzo ciężka walka, którą wg mnie Cyborg na 70% przegra. Tak w ogóle pamiętam jak na tym portalu w przeszłości były głosy typu: „Sara McMannn ją rozwali, to srebrna medalistka w zapasach”, „dajcie ją Cat” „Cat Zingano jak wyleczy kontuzję to ją rozjedzie”, pewnie też to pamiętacie 😉 Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna, w przypadku Cyborg będzie podobnie, wspomnicie moje słowa 🙂

  3. Ty za to jestes nieobiektywny jako fan Rondy i my mozemy uwazac twoje zdanie za subiektywne przecenianie . To ,ze walczyly z tymi samymi zawodniczkami i w rozne sposoby i roznych rundach konczyly nic nie znaczy. Nie kazdy styl rywala pasuje Rondzie tak samo nie kazdy Justino. Jestes tak dobry jak dobra twoja ostatnia walka . Pozyjemy ,zobaczymy ja stawiam na Justino .Carrano obalila i co z tego ? Kiedy to bylo ? To jakby napisac ,ze Crocop to asior grapplingu ,bo skrecil Randlemana a Randleman wirtuz stojki ,bo znokautowal Filipovica. Takie rzeczy sie zdarzaja.

  4. Doskonale zdaję sobie sprawę że takich „korespondencyjnych” pojedynków nie można wprost przekładać na bezpośrednie starcie, jednak „coś” one pokazują i przytoczyłem je po to by nieco otrzeźwić tych co twierdzą że Ronda jest całkowicie bez szans, że zostanie zmielona, rozszarpana i zjedzona. Faktem jest że antyfani Rondy prorokowali już jej porażkę z McMann czy Zingano (niektórzy też z H. Holm, co patrząc na jej ostatni występ brzmi teraz dość komicznie), a rzeczywistość okazała się diametralnie inna. Cóż poczekamy, zobaczymy (nie wiadomo zresztą czy do tej walki kiedykolwiek dojdzie) ja jednak uważam że większe szanse ma Ronda, ze względu na umiejętności jak i fakt że Cyborg tak gigantycznej przewagi siły jaką miała z dotychczasowymi rywalkami już mieć nie będzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *