UFC Fight Night 112: Chiesa vs. Lee – wyniki i relacja na żywo

Wyniki po przejściu.

Walka wieczoru:
155 lbs: Kevin Lee pokonał Michaela Chiesę przez poddanie (duszenie zza pleców) 4:37, runda 1

Karta główna (FOX Sports 1, godzina 3:00 czasu polskiego):
188 lbs: Tim Boetsch pokonał Johny’ego Hendricksa przez TKO (ciosy) 0:46, runda 2
115 lbs: Felice Herrig pokonał Justine Kish przez jednogłośną decyzję
205 lbs: Dominick Reyes pokonał Joachima Christensena przez TKO (ciosy) 0:29, runda 1
170 lbs: Tim Means pokonał Alexa Garcię przez jednogłośną decyzję
145 lbs: Dennis Siver pokonał B.J. Penna przez większościową decyzję

Karta wstępna (FOX Sports 2, godzina 1:00 czasu polskiego):
155 lbs: Clay Guida pokonał Erika Kocha przez jednogłośną decyzję
185 lbs: Marvin Vettori pokonał Vitora Mirandę przez jednogłośną decyzję
115 lbs: Carla Esparza pokonała Marynę Moroz przez jednogłośną decyzję
155 lbs: Darrell Horcher pokonał Devina Powella przez niejednogłośną decyzję

Karta przedwstępna (UFC Fight Pass, godzina 23:30 czasu poskiego):
149 lbs: Jared Gordon pokonał Michela Quininesa przez TKO (ciosy) 4:24, runda 2
155 lbs: Tony Martin pokonał Johnny’ego Case’a przez jednogłośną decyzję
205 lbs: Jeremy Kimball pokonał Josha Stansbury’ego przez TKO (ciosy) 1:21, runda 1

Michael Chiesa vs. Kevin Lee
Po krótkiej wymianie uderzeń walka trafiła do parteru z Chiesa na górze jednak Lee zdołał szybko wstać i nie wiele później sam odpowiedział obaleniem z hukiem rozbijając Michaela o matę. Będąc z pleców Maverick pracował nad poddaniami – najpierw trójkątem a później balachą, nie zdołał znacząco zagrozić rywalowi tymi próbami. Motown Phenom udanie obszedł pozycje i zajął plecy starszego rywala skąd zadawał ciosy i szukał drogi do zapięcia duszenia. Na dwadzieścia kilka sekund przed końcem pierwszej odsłony – gdy Lee miał przełożone ręce pod głową rywala – sędzia Mario Yamasaki podjął decyzję o przerwaniu walki wywołując niemały skandal, ponieważ Michael ani nie odklepał ani nie odpłynął wskutek duszenia.

Tim Boetsch vs. Johny Hendricks
Początkowo to Barbarzyńca był zawodnikiem zdecydowanie bardziej aktywnym, Tim pomimo bycia na ciągłym wstecznym trafiał o wiele częściej niż jego rywal. Hendricks starał się cały czas wywierać presję i atakować, ale Boetsch niemal w każdej akcji znajdował drogę do szczęki oponenta. Nic nie zwiastowało szybkiego zakończenia pojedynku w drugiej odsłonie, tuż po rozpoczęciu rundy Tim naruszył Hendricksa wysokim kopnięciem a następnie poszedł za ciosem nie pozwalając Johny’emu odzyskać pełni świadomości. Po kilkunastu celnych uderzeniach sędzia przerwał walkę.

Felice Herrig vs. Justine Kish
Herrig nie miała problemów z wypunktowaniem rywalki na pełnym dystansie. W każdej z rund Amerykanka zdobywała sprowadzenia i przez długi czas kontrolowała wydarzenia w klatce. W drugiej rundzie Herrig była bliska wygrania pojedynku przez poddanie jednak w jakiś sposób Kish uciekła z mocnej próby duszenia zza pleców.

Joachim Christensen vs. Dominick Reyes
Jedynie 29 sekund debiutujący w UFC Reyes potrzebował na rozbicie Joachima Christensena. Dominick po kilkunastu sekundach walki naruszył rywala mocnym lewym a po kolejnych ciosach rywal wpadł na siatkę i próbował szukać obalenia i dzięki temu wstał jednak po kolejnym uderzeniu padł na deski a gdy Reyes kontynuował g’n’p sędzia zdecydował się przerwać walkę.

Tim Means vs. Alex Garcia
Cała pierwsza odsłona toczyła się w stójce, Means umiejętnie wykorzystywał przewagę warunków fizycznych punktując zawodnikami z Dominikany długimi ciosami nie pozwalając mu skracać dystansu. Garcia próbował sprowadzać walkę do parteru jednak Tim dobrze się bronił. Po dwóch minutach ostrożnych wymian w stójce w drugiej rundzie Alex po raz kolejny poszedł po nogi rywala, ale i tym razem Amerykanin bez większych problemów zneutralizował tę próbę. Półśredni wrócili na nogi i Tim z powrotem mógł rozbijać twarz Alexa kolejnymi ciosami prostymi. Na początku ostatniej rundy Garcia sprowadził walkę do parteru jednak Means świetnie go przetoczył czym utorował sobie drogę do powrotu na nogi. Przez pozostały czas Amerykanin kontynuował wdrażanie w życie działającej taktyki opierającej się na kontroli dystansu i punktowaniu ciosami. Po 15 minutach rywalizacji werdykt nie mógł być inny niż wygrana Tima Meansa.

B.J. Penn vs. Dennis Siver
W pierwszych minutach walki otwierającej kartę główną zawodnicy wyprowadzali dużo uderzeń jednak spora ich część jedynie przecinała powietrze. Siver próbował utrzymywać dystans częstymi frontami i ciosami prostymi zaś Hawajczyk bardziej czaił się na możliwość skontrowania ofensywy Niemca. W drugiej odsłonie walka dalej toczyła  się w płaszczyźnie kickbokserskiej i była wyrównana aż do dziewiątej minuty pojedynku kiedy to Penn celnym podbródkowym posłał rywala na deski. B.J. poszedł za rywalem do parteru, zajął boczną, ale nie wiele mógł zrobić, ponieważ Dennis mocno wykluczył jego ręce. Początek ostatnich pięciu minut należał do Sivera, który raz po raz ustawiał oponenta na siatce i atakował go ciosami oraz kopnięciami: niskimi i tymi na głowę. Z czasem przewaga Dennisa jeszcze rosła, głównie za sprawą co raz większej ilości celnych kopnięć na uda i głowę Penna. W ostatniej minucie B.J. walczył o przetrwanie, zmęczony i bez pomysłu był tylko workiem treningowym dla rozpędzonego Niemca, który zasłużenie zwyciężył na kartach sędziów.

4 thoughts on “UFC Fight Night 112: Chiesa vs. Lee – wyniki i relacja na żywo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *