UFC 199: Rockhold vs. Bisping 2 – wyniki i relacja na żywo

UFC 199

Wyniki po przejściu.

Walka wieczoru:
185 lbs: Michael Bisping pokonał Luke’a Rockholda przez KO (ciosy) 3:36, runda 1 – walka o pas wagi średniej

Karta główna (godzina 4:00 czasu polskiego):
135 lbs: Dominick Cruz pokonał Urijaha Fabera przez jednogłośną decyzję
145 lbs: Max Holloway pokonał Ricardo Lamasa przez jednogłośną decyzję
185 lbs: Dan Henderson pokonał Hectora Lombarda przesz KO (wysokie kopnięci i łokcie) 1:27, runda 2
155 lbs: Dustin Poirier pokonał Bobby’ego Greena przez KO (ciosy) 2;53, runda 1

Karta wstępna (FOX Sports 1, godzina 2:00 czasu polskiego):
145 lbs: Brian Ortega pokonał Claya Guidę przez KO (kolano) 4:40, runda 3
155 lbs: Beneil Dariush pokonał Jamesa Vicka przez KO (ciosy) 4:16, runda 1
115 lbs: Jessica Andrade pokonała Jessicę Penne przez TKO (ciosy) 2:56, runda 2
145 lbs: Alex Caceres pokonał Cole’a Millera przez jednogłośną decyzję

Karta wstępna (UFC Fight Pass, godzina 0:00 czasu polskiego):
170 lbs: Sean Strickland pokonał Toma Breese’a przez niejednogłośną decyzję
205 lbs: Luiz Henrique da Silva pokonał Jonathana Wilsona przez TKO (ciosy z dosiadu) 4:11, runda 3
185 lbs: Kevin Casey vs. Elvis Mutapcic – większościowy remis
155 lbs: Polo Reyes pokonał Donga Hyun Kima przez KO (ciosy) 1:52, runda 3

Luke Rockhold vs. Michael Bisping
Mistrz rozpoczął pojedynek dość nonszalancko, tak jak zawsze Rockhold w ogóle nie trzymał gardy i polował na kopnięcia – głównie na korpus. Z kolei pretendent krążył wokół Luke’a i szukał okazji do ataku. Niespodziewanie koniec walki przyszedł w czwartej minucie, po przestrzelonym prawym Rockholda Bisping zaatakował lewym sierpem, który posłał Luke’a na deski. Zawodnik AKA zdołał wstać, ale tylko by zainkasować kolejny lewy i paść na deski gdzie Anglik dokończył dzieło stając się nowym mistrzem wagi średniej.

Dominick Cruz vs. Urijah Faber
W pierwszej rundzie koguci walczyli głównie o sprowadzenia, przeważał mistrz, który zaliczał kolejne sprowadzenia a w stójce punktował Fabera celnymi prostymi i lowkickami. Na początku drugiej odsłony Cruz mocnym lewym posłał pretendenta na deski jednak nie zdołał zakończyć pojedynku. Do końca rundy Dominick nie miał problemów z trafianiem Urijaha kolejnymi ciosami i kopnięciami. W trzecich pięciu minutach zawodnik Team Alpha Male nieco się przebudził i zaczął atakować, z czasem jego chęci nieco przygasły i inicjatywa wróciła na stronę mistrza. W czwartej rundzie Cruz ponownie mocniej zaatakował i po raz drugi naruszył pretendenta. Faber w ostatniej odsłonie trafił kilkoma uderzeniami w kontrze jednak nie wyrządzały one rywalowi wielkiej szkody ani nie zapewniły wygranej rundy, ponieważ mistrz udanie sprowadzał walkę do parteru. Po 25 minutach walki sędziowie nie mieli trudnego zadania, każdy z nich wypunktował pewne zwycięstwo Dominicka.

Max Holloway vs. Ricardo Lamas
Walka piórkowych toczyła się głównie w stójce, Holloway jak zwykle dobrze pracował na nogach i atakował rywala mocnymi kombinacjami, w które ochoczo wplatał uderzenia na korpus. Lamas starał się nie pozostawać dłużny i również atakował a jego sierpowe i niskie kopnięcia często dochodziły celu. W drugiej odsłonie Max był bliski zakończenia walki, ale Ricardo pokazał, że nawet będąc mocno zamroczony jest groźnym zawodnikiem. Ostatnie pięć minut było nieco bardziej wyrównane jednak nadal to Hawajczyk dyktował warunki w klatce, w ostatnich sekundach na środku klatki piórkowi wdali się w szaloną wymianę uderzeń, w której lepszy okazał się Max.

Hector Lombard vs. Dan Henderson
Emocji nie brakowało w starciu doświadczonych średnich, początkowo Kubańczyk próbował ustawić sobie rywala pod siatką jednak w połowie rundy przyjął uderzenie, które mocno nim zachwiało. Chwilę później to Lombard trafił, następnie sprowadził walkę do parteru i miał m.in. krucyfiks skąd próbował zakończyć walkę przez dźwignię na łokieć. Hendo zdołał się obronić i wrócić do stójki jednak kilka sekund później ponownie padł na matę po ciosach Hectora. Niespodziewanie Dan zakończył pojedynek w drugiej minucie drugiej odsłony, 45-latek trafił wysokim kopnięciem i łokciem, które sprawiły, że Lombard padł bez czucia na deski a sędzia musiał interweniować.

Dustin Poirier vs. Bobby Green
Obaj lekcy rozpoczęli walkę w swoim stylu, Diament ruszył do ataku a Green gestami zachęcał rywala do ofensywy, zachęcał i już w drugiej minucie walki zapoznawał się z deskami klatki po celnych uderzeń Dustina. Bobby zdołał wrócić do stójki jednak Poirier nie odpuszczał i nadal ostro atakował, 27-latek trafił Bobby’ego dwoma sierpowymi, po których King znowu znalazł się na deskach, po kilku uderzeniach w parterze sędzia wkroczył do akcji ogłaszając wygraną Dustina przez nokaut.

Brian Ortega vs. Clay Guida
The Carpenter rozpoczął pojedynek w swoim stylu, mobilnie i aktywnie z czym młodszy rywal miał wyraźny problem. W pierwszej rundzie Guida nawet posłał Briana na deski jednak był daleki od zakończenia pojedynku. W drugich pięciu minutach walka się wyrównała, już nie tylko Clay ale i Ortega notował dobre akcje unikając też sporej ilości ataków rywala. W ostatniej T-City podkręcił tempo co sprawiło, że jego przewaga rosła. W ostatniej minucie młody Amerykanin dopadł Claya pod siatką i trafił go mocnym kolanem, następnie rzucił się z ciosami a sędzia widząc bezradnego Guidę zakończył walkę.

Beneil Dariusz vs. James Vick
Od początku walki przeważał Dariush, pochodzący z Iranu zawodnik skutecznie punktował rywala w stójce aż w końcu mocnym lewym posłał go na deski. Benny co prawda rzucił się z ciosami na zamroczonego Jamesa, ale nie zdołał go dobić. Chwilę później walka wróciła do stójki a Beneil ponownie naruszył oponenta by ostatecznie zakończyć pojedynek lewym sierpowym.

Jessica Penne vs. Jessica Andrade
24-letnia Brazylijka rozpoczęła pojedynek o wiele lepiej niż rywalka. Andrade była niesamowicie agresywna raz po raz spychając Penne na siatkę i atakując ją sporą ilością sierpów na głowę i korpus. W drugiej rundzie Jessica kontynuowała natarcie zasypując swoją imienniczkę kolejnymi uderzeniami, Amerykanka nie znajdowała żadnej odpowiedzi na agresję oponentki w efekcie czego sędzia podjął decyzję o przerwaniu pojedynku.

Cole Miller vs. Alex Caceres
Bruce Leeroy zaliczył bardzo dobry występ, walczący z odwrotnej pozycji 27-latek po kilku udanych akcjach i posłaniu Millera na deski kompletnie się rozluźnił i jeszcze skuteczniej punktował Cole’a w kickbokserskich wymianach. Do tego Caceres udanie sprowadzał walkę do parteru i dominował również na ziemi. W ostatniej odsłonie tuż po obaleniu Miller zaszedł za plecy Alexa skąd próbował zakończyć pojedynek przez balachę, Bruce Leeroy zachował jednak spokój i obronił się przed poddaniem a następnie wrócił do stójki.

Sean Strickland vs. Tom Breese
W pierwszych pięciu minutach nieco lepiej radził sobie Breese, Brytyjczyk okopywał rywala i często udanie kontrował ataki Stricklanda. W drugiej rundzie punkciki zaczął odrabiać Amerykanin, Sean był bardziej agresywny i trafiał mocniejszymi uderzeniami. Ostatnie pięć minut walki półśrednich było bardzo wyrównane, w płaszczyźnie kickbokserskiej nieznaczną przewagą dysponował Amerykanin jednak Tom na chwilę udanie sprowadził walkę do parteru.

Jonathan Wilson vs. Luiz Henrique da Silva
Już w pierwszej minucie walki obaj zawodnicy zaliczyli dobre akcje, Wilson trafił mocnymi uderzeniami w klinczu a Brazylijczyk celnym kopnięciem na korpus. W drugiej odsłonie Amerykanin trafił kilkoma uderzeniami i posłał rywala na deski jednak nie zdołał go skończyć a kilka sekund później został ładnie przetoczony i Silva zajął dosiad. Brazylijczyk szukał dogodnej okazji do zadawania ciosów i znalazł ją dzięki wykluczeniu lewej ręki rywala, z takiej pozycji Luiz uderzał do momentu, w którym sędzia przerwał pojedynek.

Kevin Casey vs. Elvis Mutapcic
Po dwóch minutach spokojnych wymian w stójce Amerykanin rzucił się po sprowadzenia, zakończyło się ono powodzeniem pomimo tego, że nie było specjalnie przygotowane. W parterze Kevin przez długi czas znajdował się w półgardzie skąd szukał okazji do obijania rywala. Drugą rundę lepiej rozpoczął Bośniak, który w stójce punktował oponenta jednak pozwolił się obalić i to w taki sposób, że Casey od razu wylądował w dosiadzie, skąd szukał sposobności do uderzania łokciami. 100 sekund przed syreną walka wróciła do stójki gdzie ponownie dominował Mutapcic zasypujący rywala dużą ilością kolan w klinczu. Ostatnie 5 minut przebiegało pod dyktando Bośniaka, który zachował o wiele więcej energii, Elvis punktował Amerykanina kombinacjami w dystansie i kolanami w klinczu a pod koniec rundy udanie skontrował próbę obalenia i znalazł się w dosiadzie skąd zdołał zadać kilka mocnych uderzeń.

Polo Reyes vs. Dong Hyun Kim
W walce otwierającej galę lekcy nie potrzebowali specjalnego zaproszenia do aktywnej rywalizacji, obaj zawodnicy raz po raz atakowali mocnymi a co ważne celnymi uderzeniami. Na szczególną uwagę zasługiwały mocne kolana Koreańczyka w tajskim klinczu i knockdown jaki łokciem rywalowi zafundował Meksykanin. W drugiej rundzie Reyes i Kim nie zwalniali dalej skupiając się o wiele bardziej na ofensywie, w połowie rundy coraz bardziej swoją dominację zaznaczał El Toro, ale Dong zdołał obalić i odrobić nieco strat. Koniec walki przyszedł w III rundzie gdy Reyes prawym prostym posłał rywala na deski a następnie dobił go uderzeniami w parterze.

18 thoughts on “UFC 199: Rockhold vs. Bisping 2 – wyniki i relacja na żywo

  1. hahaha nie wierze, to jest mma 😀 Bisping to chyba jeszcze większy szczęściarz niż Werdum! A cieszę się o tyle, że Luke przed walką twierdził, że Anderson Silva nie jest na jego poziomie i NIGDY NIE BYŁ. W sumie może i racja, ci zawodnicy to dwa różne światy 🙂 W ogóle ile ci kolejni mistrzowie średniej mają kompleksów i czują się jak cienie Andersona. Pierwsze Weidman uważał się za najwybitniejszego z wybitnych, teraz Luke, a prawda jest taka, że przy Silvie to BYLI posiadacze pasa, a nie mistrzowie 🙂

  2. Lol !!!
    To jest właśnie MMA
    @RidgeTTT dokładnie jak @Krzys11 napisał: kto na się tego spodziewal, szok

    Ale bardzo się cieszę, Lukowi sodowka odbiła i po ledwo wygranej walce z Chrisem już się miał za Boga MMA

  3. Gościu mówił pas jest moim przeznaczeniem i wykrakał to 🙂 w kolejce sie Souza ustawiał, romero i inni 🙂 a tu proszę new Champ 🙂 AKA ma swoje kontuzje 🙂 ciesze sie bardziej ze Hrabia ma pas niz z obstawienia i kasy.

  4. Junior
    Piona , pisalem w tematach o bispingu ,ze ma szanse moim zdaniem. Pisalem ,ze moze ktos pomyslec ,ze to entuzjazm bardziej niz rozsadek ale stawiam optymistyczny wariant na Michala . Ja tez mialem racje. Nigdy nie lubilem Rockholda zaden z niego zabijaka z tymi 4 KO w calej karierze. Wiedzialem ,ze Michal moze go ubic , w walce z Andersonem byl niezly. Nie przepadam za Lukiem wybitnie ale Michala tez nie bardzo lubie moze kiedy nie kibicujemy i patrzymy na chlodno jestesmy realniejsi…

  5. Ja to lubie Hrabie 🙂 Luke taki dziwny typ nie mam nic do niego… Należało mu sie ten TS 🙂 teraz AKA ma hahaha minus 3 pasy 🙂 Pozdro Mike 🙂 Ty mnie rozumiesz teraz jak tłukę od dwóch lat ze Ali pas zdobędzie 🙂 po prostu to jego przeznaczenie

  6. My zawsze junior wytypujemy dobrze kiedy ktos jest mega underdogiem haha. Nie zawsze moze rownoczesnie ale mamy do tego nosa. Tez wierze w Aliego , Ali po dobrych przygotowaniach i planem taktycznym moze kazdego ubić. Miocic moim zdaniem bedzie napieral ale Ali w stylu na Lyoto bedzie sie wkurwiajaco poruszal , unikal i cos wejdzie z kontry

  7. @IronMike @Junior – wielkie gratki. Dalej ostawiam, ze Wasza passa dobrych typow sie skonczy 😉
    A swoja droga jeszcze niedawno Luke gadal cos, ze w AKA wcale sie nie trenuje ciezko bleble, a sam przegral przez KO, a pozniej sie zalosnie tlumaczyl kontuzja. Ja kumam jakby przegral cieniak decyzja, ale kurcze przegral w taki sposob i zwala na kontuzje. _ZAL_

  8. ciekawe jak na to wszystko zareagował mentor Lukasa, ostatnia mistrzowska opoka w AKA Daniem „DC” Cormier; to co neidawno wydawało sie normalne czyli kilka pasów teraz jest fikcją:
    ciężka – MIOcic/OVerem więc cain ze swoimi kontuzjami może zapomniec o pasie
    93 – jedyny pas to ten który cormier bedzie miał na pamiętke wywalczony z rumble
    84 – Chris Weidman i tyle w temacie
    ewentualnie zostaje Khabib, ale to i tak nic w porównaniu do tego, co kilkanascie miesiecy temu pomagało cormierowi zasnać w błogiej radości, czyli kilka pasów w jego klubie… nie wiem jak on to zniesie, ale niestety bedzie to najcięższy okres w jego zyciu, gd zrozumie że w żadnej z wag jego kolesie i on nie będą nic znaczyć w kontekście wywalczenia

    co do bispinga, to fajnei że on zdobył ten pas bo zjadł zęby i za samą dyspozycojnosc mu sie to nalezy, więc fajnie by było gdyby następnie walczył z Jacare i jak już przegra to z kolei Jacare poczuje jak jego konczące techniki nic nie znacza przeciw Ostatniemu Doskonałemu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *