UFC 135: Jones vs. Rampage – wyniki

Wyniki w środku.

Walka wieczoru

Jon Jones pok. Quintona Jacksona przez poddanie (duszenie zza pleców) – runda 4 (1:14)

Karta walk

Josh Koscheck pok. Matta Hughesa przez KO (uderzenia w parterze) – runda 1 (4:59)
Mark Hunt pok. Bena Rothwella przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-27, 30-27)
Travis Browne pok. Roba Broughtona przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27)
Nate Diaz pok. Takanori’ego Gomi’ego przez poddanie (dźwignia na staw łokciowy) – runda 1 (4:27)

Pozostałe

Tony Ferguson Aarona Riley’a przez TKO (interwencja lekarza) – runda 1 (5:00)
Tim Boetsch pok. Nicka Ringa przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 30-27)
Junior Assuncao pok. Eddie’ego Yagina przez jednogłośną decyzję (30-26, 30-26, 30-27)
Takeya Mizugaki pok. Cole’a Escovedo przez TKO (uderzenia) – runda 2 (4:30)
James Te Huna pok. Ricardo Romero przez KO (uderzenia) – runda 1 (0:47)

35 thoughts on “UFC 135: Jones vs. Rampage – wyniki

  1. i znow fajny arsenal JJ pokazal bylo wszystko … Ramp bezbronny. Szykuje sie nam klitschko MMA. Evans ma gora 10 procent szans. Nie wiem czy JJ bawil sie Rampem bo raz stracil pozycje z gory co bylo zaskoczeniem.

  2. Sądzę, że na JJ musi być ktoś niekonwencjonalny i dlatego upatruje szanse w Machidzie. Lyoto ma ultra defensywę i ciężko go złapać na czysty cios, fenomenalnie odskakuje i doskakuje z ciosami prostymi skracając dystans, jak również cholernie dobra obrona przed obaleniami.JJ zaczyna świrować i walczyć nonszalancko co może go w przyszłości kosztować porażką.JJ jet niewątpliwie teraz nr.1 LHW ale jakoś nie wzbudza u mnie ani szacunku ani tym bardziej sympatii mimo,że faktycznie jest to talent czystej wody poparty przede wszystkim „anormalnymi” warunkami fizycznymi na które teraz sztabowcy i trenerzy innych zawodników i klubów muszą znaleźć remedium co już widać będzie cholernie ciężkie…

  3. Zaskoczyła mnie jednak najbardziej żałosna forma jaką zaprezentował Takanori Gomi którego jak worek obijał młodszy z braci Diaz…to po prostu cień dawnego fenomenalnego Gomiego z czasów PrideFC…aż żal było patrzeć na bezradność takiego niegdyś wielkiego zawodnika który terroryzował w swojej wadze przeciwników pięściami jak błyskawice i jednymi z najlepszych ciosów na korpus którymi rachował żebra swoim przeciwnikom i gasił światło ciosami w głowę… 🙁

  4. Jones na razie dobrze broni szczęki, za pomocą dystansu, więc testu jeszcze nie było. Z pojedynku z Rampage nie wyciągałbym zbyt daleko idących wniosków. Quinton jest trudny do obalenia, ma ciężkie łapy i jest twardy.
    Ale na zawodnika pokroju Bonesa to zbyt wąski zestaw atrakcji.

    Nie tylko Machida ma szansę pokonać Jonesa, Evans również – dzięki niezłej pracy nóg, szybkości i sporej wiedzy o Jonesie, która zdobył trenując wspólnie z nim przez lata. To ostatnie oczywiście działa w obie strony.
    Rampage’owi tego zabrakło.

  5. Czyli homeopatia?
    Leczymy tym samym co wywołuje chorobę, tylko w mniejszej dawce?
    Niekoniecznie. Niekonwencjonalność Jonesa to są fajne wisienki na torcie jego umiejętności, zasięgu, wzrostu i siły.
    Jednak to nie wisienki decydują o tym że tort jest smaczny. 😉

  6. tak jasne ^^ znawcy się znaleźli on ma łeb do walki plus warunki fizyczne mało spotykane. Rashad jest ostatnią deską ratunku jeśli chodzi o przeciwników, ponieważ zna Bonsa na wylot. Co do Machidy to on już się wypalił.

  7. Jon Jones to Usain bolt LHW w mma na dzien dzisiejszy.jest tylko jeden co go pokona.Ale musi przejsc do UFC i zmienic wage na LHW( co zreszta planuje), a mianowicie cormier…Bo nie widze nikogo innego… ———ty chyba żartujesz niby jak by to miał zrobić JJ to absolutne nr 1

  8. @ Jerome niby czemu Machida sie wypalił ? Oprocz porażek(bo wg mnie przegrał obie walki) z Shogunem wygrał z Q.Jacksonem(tez wg mnie i nie tylko został skrzywdzony wedryktem) i Couturem(choć co prawda to nie jest wielki wyczyn obecnie), ale zaprezentował sie bardzo dobrze. Nie byłby faworytem z Jonem, ale na pewno chciałbym taką walke zobaczyć, bo Machida jakieś szanse ma – jest szybszy i nieprzewidywalny.

  9. zgadzam się z Adolf195, dużo racji, ja uważam jednak, że aktualnie na JJ tylko Shogun albo właśnie machida -co byłoby prawdziwym sprawdzianem dla niego samego, czy jest w czołówce czy już niestety nie.

  10. Przykro było trochę na to patrzeć.Podobnie jak Kliczko vs Adamek nie była to walka tylko trening na żywej tarczy.Wydaje mi się że gdyby Rampage nie pyskował tyle w właściwym dla siebie stylu to Jones zaoszczędził by mu tych upokorzeń i zafundował ko w pierwszej rundzie.Jones jak na razie nie do wyjebania w lhw ufc.

  11. dobre walki, ściągnąłem z linków wyżej, ale wkur… mnie te te tępe komentarze jurasa i tego drugiego, wpier… się w idiotyczne gadki, gdy po walce jest rozmowa i nie można nic usłyszeć a sami tłumaczyć nie potrafią

  12. @Ridge kto jak kto, ale Jurkowski nadaje sie do komentowania tego sportu – przecież mało który dziennikarz w Polsce ma jakiekolwiek doświadczenie w sporcie który komentuje. A wtedy dopiero można mówić o kompetencji. A to, że ktoś cos mowi w nieodpowiednim momencie czy też coś głupiego to zdarza sie każdemu.

  13. A ja tam lubię naszych komentatorów. 😉 Chociaż prawdą jest, że po i między walkami wolałbym posłuchać Rogana i zawodników, a oni często coś bełkoczą w tym czasie.
    Co do gali to fajne walki, zwłaszcza Hunt dał czadu. O Jonesa byłem spokojny – on przerasta teraz konkurencję o lata świetlne, zwłaszcza warunkami, ale też spokojem, przeglądem sytuacji, przygotowaniem kondycyjnym czy ilością potencjalnych rozwiązań w ataku. Naprawdę nie widzę kto ma go pokonać w lhw, może rzeczywiście Machida byłby trudny do złapania?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *