Randy Couture o walce z Verą

 

Pojedynek Randy’ego Couture’a z Brandonem Verą będzie główną walką  gali UFC 105. W wywiadzie dla portalu fanhouse.com Randy zdradził swój plan na tą walkę. Ku ogólnemu zaskoczeniu będzie chciał wykorzystać swoje umiejętności zapaśnicze:

 „Zdecydowanie nie chcę walczyć z nim w stójce i pozwolić mu na wyczucie zasięgu, i złapanie rytmu walki. Chcę aby w jak największym stopniu walka ta stała się pojedynkiem zapaśniczym – to właśnie da mi największą szansę na zwycięstwo. Widziałem wiele walk Brandona i bardzo dokładnie zapoznałem się z jego stylem walki – ze sposobem wyprowadzania ciosów oraz tym jak się rusza. Jeśli jesteś zawodnikiem, musisz dostosować swój obóz treningowy tak aby stworzyć odpowiedni game plan pod przeciwnika oraz być gotowym na niebezpieczeństwa jakie on stwarza. Przeanalizowałem pozycje w których Vera lubi się znajdować i takie w których nie, i teraz wszystko zależy ode mnie jak to zastosuję w oktagonie.”

Randy w swojej karierze był mistrzem dwóch kategorii – ciężkiej i pół-ciężkiej. Teraz po dłuższym okresie spędzonym w tej pierwszej zakończonym dwoma porażkami powraca do lżejszej. Oczywiście w związku z tym powstaje pytanie czy zejście o kategorię niżej nie będzie dla niego problemem. Jak się okazuję – nie:

„Mogę walczyć w obu kategoriach. To nie tak, że muszę zrzucać dużo wagi żeby zmieścić się w limicie -205 funtów, to nie jest wielki problem. Przed walką z Nogueirą ważyłem 220 funtów, a dzisiaj rano przed treningiem 217. Mam także dużo doświadczenia w chudnięciu do walki. Wiele razy w mojej karierze zapaśniczej musiałem dużo schudnąć, więc jestem zapoznany z czym to się wiążę. Nie raz schodziłem do wagi pół-ciężkiej i to dla mnie nic nowego. Będę walczył w tej dywizji, w której będę mógł stoczyć interesującą walkę.

Na gali w Manchesterze po raz pierwszy w narożniku Randy’ego oprócz trenerów (Neila Melansona, Gila Martineza, Quentina Chonga) stanie jego syn – Ryan:

„W walce z Verą w moim narożniku będzie po raz pierwszy stał Ryan. Był na większości moich walk, może nawet na wszystkich, ale nigdy nie prowadził mnie podczas walki. Jego kariera MMA idzie w dobrym kierunku. Ostatnią walkę wygrał przez balachę w pierwszej rundzie, teraz zrobi sobie chwilę przerwy, potem stoczy kilka kolejnych walk amatorskich i spróbuje przejść na zawodostwo.”

Ponadto Randy pomimo 46 wiosen na karku oraz już drugiej walki w przeciągu trzech miesięcy czuję się bardzo dobrze i nie wyklucza możliwości walczenia w wieku 50 lat, chociaż na razie skupia się na najbliższej walce.

Gala UFC 105 wydaje się być jedną z gorszych w tym roku (chociaż nie dla Anglików, bo wystąpi, aż dziesięciu Brytyjczyków, w tym zwycięzcy dziewiątej edycji TUFa), jednak pojedynek główny wieczoru, który również nie wzbudza wielkich emocji jak np. potencjalny pojedynek A. Silvy z Belfortem czy występy Fedora, może okazać się kluczowy dla przyszłości dywizji LHW. Randy wspominał o chęci walki z Machidą, zwycięstwo dawałoby mu szansę na walkę o pas, podobnie może być z Verą, który deklarował, że zdobędzie pasy mistrzowskie dwóch najcięższych dywizji.  Kto wygra? – zapraszam do dyskusji

2 thoughts on “Randy Couture o walce z Verą

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *