Nick Diaz następnym przeciwnikiem GSP

Georges St. Pierre powiedział prezesowi UFC Danie White, że ma „niedokończone sprawy” z Nickiem Diazem i chciałby je załatwić zanim zgodzi się na superfight z Andersonem Silva czy inną walkę w wadze półśredniej.

Dana White zadośćuczyni tej prośbie. Zatem to Diaz, a nie Silva czy Johny Hendricks będzie następnym przeciwnikiem mistrza wagi 170 funtów.

„Georges St. Pierre miał wakacje, ale jak wrócił, rozmawialiśmy o Andersonie Silva. Powiedział, że chce Diaza, bo mają niedokończone sprawy. Mieli walczyć ze sobą, ale nie wyszło. Georges jest fenomenalnym mistrzem, nigdy o nic nie prosi. Więc jeśli chce walczyć z Diazem, a Diaz z nim, to jest to walka, którą możemy zorganizować. GSP nie walczył przez rok, więc pojedynek z Silvą mógłby nie być najszczęśliwszy po powrocie.”

Te „niedokończone sprawy” ciągną się od ich walki na UFC 137, do której nie doszło, bo Diaz nie dotrzymał postanowień kontraktu. Walkę z GSP dostał wtedy Carlos Condit (jak pamiętamy, z powodu kontuzji GSP i do tej walki nie doszło), a Diaz pojedynkował się z B.J. Pennem. Później o pas tymczasowy walczył Diaz z Conditem i wygrał go ten drugi, kontrowersyjną decyzją sędziów. Condit miał zamiar dać Diazowi rewanż, ale zawodnik ze Stockton został zawieszony na 12 miesięcy za doping. Zatem Condit spotkał się potem w pojedynku z GSP i pasy wróciły do St. Pierre’a. W międzyczasie w dywizji zamiatał też Hendricks, pokonując zawodników takich jak Jon Fitch, Josh Koscheck czy Martin Kampmann. Mimo to, na walkę o pas będzie musiał poczekać. Dana White wyjaśnia:

„Johny Hendricks miał świetne walki. Wygrywa w sposób spektakularny. Ale nie ma pozycji do żądań. Mistrzem jest Georges St. Pierre. Jeśli jest walka, której pragnie, a Diaz ją zaakceptuje, to damy mu ją.”

Diaz niczego jeszcze nie potwierdził. Jego zawieszenie kończy się w lutym 2013. Johny Hendricks będzie zatem musiał jeszcze jakiś czas zaczekać na walkę o pas, ale na swoim Twitterze oświadczył, że jak trzeba, to poczeka.

11 thoughts on “Nick Diaz następnym przeciwnikiem GSP

  1. Teraz zacznie sie placz Hendricksa, imo jezeli chce walczyc o pas to niech udowodni swojego punch skilla w walce z Fitchem/MacDonaldem-Pennem/Maia(imo namiesza jeszcze w polsredniej).

    Conditowi z tym kickiem sie udalo, ale Condit to ma takie wariackie zagrywki, Diaz niczym takim nie dysponuje, chociaz moze troche stworzyc problemow -boksem, zasiegiem, bjj, ale i tak pewnie bedzie szedl jak wiesniak na dyskotece z mina debila i co chwile ladowal na glebie obijany przez Georga.

  2. sercem bede za Diazem.. uwielbiam go za te jego bijatyki, ma gosc jaja. Jednak obiektywnie to kase raczej na GSP byl stawial jest duzo mocniejszy fizycznie i napewno bedzie obalal Diaza z łatwością..w zasadzie mysle ze jedyna szansa na wygrana Diaza to poddanie.. bo jestem pewny że 'nudny’ GSP nie bedzie wchodzil z Nickiem w wymiany..

  3. Diaz miał rok na trening. Na bank zobaczymy coś nowego.

    Walka Nate’a będzie w pewien sposób obrazować w którym kierunku idą bracia.

    Stawiam na Nicka – półśrednia zasługuje na kogoś takiego.

  4. kokosz, co Ty za bzdury piszesz jak Hendricks wysłał Fitcha spać w 12 sekund? zasługuje na walkę o pas bezdyskusyjnie, po prostu z promocyjnego punktu widzenia walka GSP vs Diaz rokuje nadzieje na lepszy sukces komercyjny.

  5. Sadzę, że GSP ogra niezdyscyplinowanego i gorącogłowego Diaza. Odnoszę wrażenie, że będzie to walka dwóch żywiołów ognia Diaza i wody GSP która będzie systematycznie i metodycznie gasić ten ogień by nie rozpalił się na tyle by Diaz mógł „spalić” GSP i odebrać mu pas. Ale cóż to jest sport i wszystko się może zdarzyć, nie mniej stawiam na GSP.

  6. To jest MMA i wszystko jest możliwe. Diaz nie dysponuje jednak nokautującym ciosem, a GSP nie będzie szedł na niego i szukał wymian. Pojedynek będzie przypominał walkę Benson vs Nate. Jedyna szansa dla Nicka to poddanie, ale GSP też ma świetne BJJ i jest po prostu silniejszy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *