King Mo Lawal: „W pojedynku z Rogerem to ja będę kontrolował walkę”

(fot. mmabay.co.uk)

Były mistrz wagi półciężkiej Strikeforce, Muhammed „King Mo” Lawal dzieli się swoimi przemyśleniami na temat zbliżającej się walki z legendą Jiu Jitsu, Rogerem Gracie tłumacząc jednocześnie, że będzie kontrolował walkę. Do pojedynku dojdzie 30 lipca na gali Strikeforce: Fedor vs. Hendo.

„Mam dobrą stójkę, ale bardzo podoba mi się fakt, że będzie można używać łokci. Myślę, że będę mógł wykorzystać swoją mocną stronę, którą są zapasy i poślę kilka ciosów łokciem ponieważ są one teraz dozwolone w Strikeforce. Podczas mojej ostatniej walki takie uderzenia były zabronione, ale teraz doszedł jeszcze jeden element z którego mogę skorzystać. Roger nie będzie w stanie oprzeć się moim obaleniom, mogę walczyć z nim w stójce ale pod koniec będę w stanie kontrolować dalszy przebieg walki. On ma bardzo dobre Jiu Jitsu, ale tylko jeśli walczy w Gi. Nie sądzę, że będzie przygotowany na coś więcej.”

Lawal nie walczył od czasu ostatniej porażki o tytuł z Rafaelem „Feijao” Cavalcante. Podczas walki doszło do kontuzji kolana. Była to jak dotąd jedyna porażka Lawala zaraz po odebraniu tytułu Gegardowi Mousasi.

9 thoughts on “King Mo Lawal: „W pojedynku z Rogerem to ja będę kontrolował walkę”

  1. Roger to prze-kolo. Zajebisty grappler. Idzie jak burza na razie. Myślę, że w MMA może zrobić niezłą karierę. Drugi Royce to nie będzie ale będzie wymiatał. Wiem, że to przesada, ale chciałbym go zobaczyć kiedyś w klatce z Bonesem 🙂 Wcale by obecny posiadacz pasa nie miał łatwo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *